Bez Waszej pomocy te zwierzęta będą skazane na cierpienie!
Wczoraj wszystkie wpłaty na Jelczańskie Stowarzyszenie dla Zwierząt zostały zatrzymane, bez tych funduszy pomoc czworonogom jest nierealna. -Jesteście naszą JEDYNĄ nadzieją! Jak już wiecie, musieliśmy zawiesić naszą działalność - nie możemy przyjmować nowych zwierząt, bo nie mamy środków na ich utrzymanie i leczenie. Nadal jednak musimy pomóc tym, które są pod naszą opieką. Kenzo, który potrzebuje rtg łapy i szczepień. Marvel, która ciągle jest leczona. Inka, wymagająca badań dermatologicznych. Myszki Kiki i Miki, które potrzebują jedzenia i środków higienicznych. Pani Popis po usunięciu guzów na listwie mlecznej. Bello, który potrzebuje karmy i szczepień. Czarek i jego dalsze odrobaczenie. Yumi, kotka z białaczką. Jimmy, którego miesięczne utrzymanie kosztuje co najmniej 400 zł. I wreszcie Tofik, który czeka na kosztowną operację- informuje Stowarzyszenie.
Jelczańskie Stowarzyszenie dla Zwierząt nie może pomóc tym wszystkim zwierzętom, bo nie ma na to pieniędzy. -Ktoś bezwzględny jednym kliknięciem zablokował nam możliwość wypłaty środków tylko dlatego, że nie podobało mu się, że pieniądze, które zebraliśmy dla Rogera (psiaka z krzywą łapką, której według lekarza weterynarii lepiej nie operować, bo będzie to skutkowało ogromnym bólem dla psa, a i tak nie przywróci mu pełnej sprawności) przeznaczyliśmy na leczenie innych zwierząt. Nigdy nie wzięliśmy ani grosza z datków do kieszeni. Przeciwnie, sami od siebie przeznaczyliśmy dla zwierzaków kilka tysięcy z prywatnych środków. Teraz nie mamy nic. Błagamy Was o pomoc, o najdrobniejsze nawet wpłaty, bo bez Was nie będziemy mogli pomóc Kenzo, Marvel, Ince, Kiki, Miki, Popis, Bello, Czarkowi, Yumi, Jimmiemu i Tofikowi. Tylko dzięki Wam możemy pomagać. Teraz my prosimy Was o pomoc i o wpłaty - dodaje stowarzyszenie.
Fot. zrzutka.pl