Biebrza w ogniu. Giną tysiące zwierząt, a strażakom brakuje sprzętu!
-Ten wstrząsający wpis można przeczytać w poście Biebrzańskiego Parku Narodowego. Od niedzielnego wieczora, kiedy okoliczni mieszkańcy zobaczyli uciekające łosie i słup dymu, zaczęła się walka z szalejącym żywiołem, który trwa do dziś. Bezustannie kilkudziesięciu strażaków naraża własne życie, aby ratować życie zwierząt, które zamieszkują najcenniejszą i unikatową część Polski. - można przeczytać na zbiórce siepomaga.pl.
Dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego prosi o wsparcie:
Biorąc pod uwagę rozmiar tragedii jaka dotknęła Biebrzański Park Narodowy i ogromne zaangażowanie strażaków i druhów ochotników, w odpowiedzi na sygnały od Was informujemy, że możliwe jest przekazanie wsparcia na doposażenie OSP w niezbędny sprzęt gaśniczy. Ochotnicy dniem i nocą z narażeniem życia walczą z ogniem w dolinie Biebrzy. Ale rozmiar tragedii i ilość wyjazdów powoduje zużycie najpotrzebniejszych sprzętów do gaszenia. Zebrane środki przeznaczone zostaną na zakup:
- tłumic do ręcznego gaszenia,
- małych motopomp, które można przenosić w niedostępny teren, służących do pobierania i gaszenia wodą z bagien, cieków wodnych,
- paliwa na dojazdy, niezbędnych kosztów gaszenia pożarów.
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym to dramat, który dzieje się na naszych oczach. Skala zniszczeń już jest ogromna, a będzie tylko gorzej... Giną zwierzęta, w popiół obracają się cenne ekosystemy. W naszym kraju panuje największa od 100 lat susza. Na pierwszej linii walki z żywiołem są strażacy, nasi współcześni bohaterowie. To oni potrzebują dziś naszej pomocy!