Burzliwie o fabryce elektrolitu na spotkaniu z inwestorem
Mieszkańcy nie dają za wygraną w walce z budową fabryk elektrolitu w Godzikowicach. Po raz kolejny można było się o tym przekonać podczas spotkania z inwestorem, projektantem oraz niezależnymi ekspertami.
Spotkanie odbyło się 30 października w sali konferencyjnej Ośrodka Kultury w Oławie. Mieszkańcy powiatu oławskiego licznie zjawili się, aby wysłuchać to, co mają im do powiedzenia inwestorzy firmy Capchem. Nie zabrakło również komitetu społecznego "Stop Budowie Zakładów Elektrolitu w Godzikowicach".
Każdy miał swój czas. Jako pierwszy głos zabrał przedstawiciel Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, który mówił o działaniach agencji dotyczących napływu inwestycji zagranicznych do kraju. Druga prezentacja dotyczyła firmy Capchem i ich planowanego przedsięwzięcia. Kolejnym blokiem była prezentacja projektu zakładu elektrolitu w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Invest-Park" przygotowana przez biura projektowe AB Industry. Podczas spotkania mieszkańcy wiele razy sprzeciwiali się prezentowanym informacjom. Chcieli rozmowy z przedstawicielami i ekspertami, a nie powielanych informacji.
Spotkanie było bardzo burzliwe. Rozpoczęło się o godzinie 17:30, a zakończyło kilka minut przed 23:00.
Przypomnijmy, że w Godzikowicach mają powstać dwie fabryki elektrolitu. Będą to pierwsze tego typu zakłady w Polsce i jedne z nielicznych w Europie. Ludzie protestują, bo wiedzą, z jakimi substancjami mają do czynienia i czym grozi poważna awaria przemysłowa, między innymi potencjalny wybuch niestabilnych substancji zgromadzonych w zakładach. Sprawa dotyczy budowy dwóch największych w Europie fabryk elektrolitów do baterii Li-ion. Wkłady te montowane są do coraz popularniejszych samochodów elektrycznych.
Zaprezentowane przez inwestora i projektanta przemowy nie do końca trafiły do mieszkańców. Komitet Społeczny "Stop Budowie Zakładów Elektrolitu w Godzikowicach" zadawał wiele pytań dotyczących szkodliwości na środowisko. Pytano między innymi o ścieki komunalne, które trafią do oczyszczalni w Brzegu. Jeden z inwestorów złożył bowiem w uzupełniających dokumentach informację o oczyszczaniu ścieków, które wskazują, że musi on oczyścić tylko tyle ścieków, ile nakazuje mu rozporządzenia. Nie znany jest stan oraz ilość ścieków przed końcowym zrzutem do Odry.
Komitet pytał także o zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, o szkodliwość procesu produkcji dla pracowników oraz co się stanie z toksycznymi odpadami z fabryk.
Na wiele zadanych pytań niezależni eksperci nie potrafili odpowiedzieć. Związane jest to między innymi z tym, że nie ma podanych dokładnych parametrów i limitów zanieczyszczeń, jakie zakład produkcji elektrolitu powinien spełniać. Inwestycja wpisuje się w szlak inwestycji związanych z elektromobilnością, który jest nowym odłamem produkcji w Polsce. Niezależni eksperci nie potrafili również na prośbę komitetu wymienić szkodliwości substancji chemicznych. To stawia ich w bardzo złym świetle i podważa ich ekspercką wiedzę.
Wciąż nie zostało zawarte porozumienie pomiędzy komitetem, a wójtem. Komitet społeczny, po tym jak wójt zakończył spotkanie, przeprosił inwestora Capchem Poland sp. z o.o. za to, że polski rząd, samorząd, p.o. wójta wprowadzili go w błąd wskazując lokalizację w Godzikowicach, jako tę, w której bez żadnych problemów uzyska wymagane pozwolenia i będzie mógł realizować swoją inwestycję. Jednocześnie padła propozycja o rozważenie możliwości zmiany lokalizacji inwestycji przez inwestora -Spotkanie nie przyniosło żadnego konsensusu, gdyż od początku wszystkie działania urzędu gminy zmierzają do wydania pozytywnych decyzji środowiskowych dla obu inwestorów. Być może p.o. wójta, z obawy przed utratą stanowiska pracy, realizuje konsekwentnie rządowy plan rozwoju elektromobilności, nie biorąc pod uwagę głosu społeczeństwa. - informuje komitet. -Na spotkanie, które p.o. wójta kilkukrotnie obiecywał publicznie mieszkańcom czekaliśmy z niecierpliwością. Przypomnijmy, że spotkanie w Ośrodku Kultury było tylko z jednym z inwestorów – Capchem Poland sp. z o.o. Na spotkaniu nie było drugiego inwestora – Guotai – Huarong sp. z o.o. Budzi to szereg wątpliwości odnośnie przejrzystości całego procesu. Ani mieszkańcy, ani komitet społeczny nie są usatysfakcjonowani… Mogliśmy przekonać się, że władze lokalne, WSSE „Invest-Park”, Polska Agencja Inwestycji i Handlu, AB Industry (firma, która przygotowała raport oddziaływania na środowisko) i niezależni eksperci zatrudnieni przez Urząd Gminy w Oławie, nie byli przygotowani, by odpowiedzieć na wszystkie pytania, które padły ze strony mieszkańców. Od samego początku p.o. wójta manipuluje faktami i interpretuje przepisy prawa na korzyść inwestorów. sSczytem stronniczości było zatrudnienie „eksperta” z dziedziny produkcji elektrolitu, który okazał się cichym lobbystą – ekspert pracuje w firmie Tangram Battery sp. z o.o., zajmującej się magazynowaniem energii oraz projektowaniem ogniw. Dodatkowo firma jest kapitałowo powiązana z IMPACT CLEAN POWER TECHNOLOGY S.A. zajmującej się sprzedażą baterii litowo-jonowych m.in. do autobusów i tramwajów. W momencie, gdy podejmowano decyzję o sprzedaży działek nie przeprowadzono konsultacji społecznych w rozumieniu ustawy o samorządzie gminnym, nikt nie przedstawił mieszkańcom założeń dwóch planowanych inwestycji.
Komitet Społeczny „Stop budowie zakładów elektrolitu w Godzikowicach” dziękuje wszystkim mieszkańcom gminy Oława, gminy Domaniów, miasta Oława, miasta Wrocław (nie jesteśmy w stanie wymienić wszystkich, za co gorąco przepraszamy), którzy przybyli na spotkanie okazując wielkie wsparcie i razem z nami mówili głośne NIE fabrykom.