By móc zacząć widzieć, trwa zbiórka
Pan Arkadiusz mieszka w Oławie, dwa lata temu uległ wypadkowi, jego skutkiem była utrata wzroku w 80%.
-Arek to dorosły mężczyzna, który miał normalne życie przez 41 lat. Ostatnie 15 lat to praca pasja jako- grafik fotograf. Dwa lata temu Arek uległ wypadkowi- porażenie lukiem elektrycznym w twarz. Skutkiem wypadku jest utrata 80 % wzroku. Arek nie dostaje renty, nie może również podjąć pracy dla niedowidzących na pierwszej grupie inwalidzkiej. Aktualnie otrzymuje jedynie 200 zł. - pisze organizator zbiórki grupa SuperMy, wolontariacki team działający na terenie Kędzierzyna- Koźla.
-Arek potrzebuje lupy elektronicznej z udźwiękowieniem. Pomoże ona w kontaktach, czytaniu, pisaniu dokumentów, zrobieniu zakupów, pójściu na pocztę, w codziennych czynnościach które do tej pory były czymś naturalnie prostym a teraz są wyzwaniem.
Zakup takiej lupy to koszt 4500. Dzięki niej Arek będzie mógł choć częściowo wróć do normalnego życia.
Organizatorzy zapowiadają, że jeśli uda się zebrać więcej niż potrzeba, to cała suma zostanie przeznaczona na codzienne życie pana Arka.