Grzegorz odnaleziony
W sobotę około godziny 17:00 Grzegorz Król wyszedł z domu. W niedzielę rano nie zjawił się w pracy. Pracuje we Wrocławiu przy ulicy Mickiewicza, ostatni raz widziano go 21 sierpnia o godzinie 6:00 rano na pl. Grunwaldzkim we Wrocławiu. Do pracy nie dotarł. Około 21:10 jego telefon stracił zasięg, Grzegorz nie jest aktywny również na portalach społecznościowych i do tej pory nikt go nie widział. -Wczoraj rodzina złożyła zawiadomienie o zaginięciu, policja rozpoczęła czynności zmierzające do odnalezienia zaginionego mężczyzny, który ostatni raz widziany był we Wrocławiu - mówi Wioletta Polarowicz zastępca rzecznika prasowego KPP Oława.
Grzegorz Król lat 26 wzrost 190 cm, włosy czarne krótko ścięte, szczupłej budowy ciała, ubrany był w dżinsy koloru niebieskiego, koszulkę z napisem "Stop katom w niebieskich mundurach", buty sportowe czarno czerwone. Posiada tatuaże na lewej nodze na łydce flaga Biało Czerwona ze znakiem Polski Walczącej , na prawym przedramieniu napis "Edyta i daty", na lewym przedramieniu napis "Boże chroń moją rodzinę"", na plecach na prawej łopatce jest umieszczony wizerunek głowy "Wilka". ( może mieć na sobie czarne spodenki miał na przebranie i fioletową koszulkę z napisem "Duke")
Rodzina wczoraj powiadomiła policję. Z informacji jakie uzyskała nie przebywa jako zatrzymany na okres 48 godzin oraz nie przebywa w żadnym Wrocławskim szpitalu.
Jeżeli ktokolwiek posiada informację o mężczyźnie proszony jest o kontakt z policją lub rodziną:
Dorota Król 792551559
Janusz Król 792551396
Adrian Król 536266005
Aktualizacja [godzina 13:06]:
Mama Grzegorza na swoim profilu poinformowała o tym, że Grzegorz został odnaleziony.
- Dziękuje wszystkim za wsparcie i pomoc. Mój syn Grzegorz Tomasz Król odnalazł się, żyje. O szczegółach poinformujemy później teraz jadę po moje dziecko.