Nie tylko Mieczysław Koprowski (NLO) złożył protest do sądu o powtórzenie wyborów. Arkadiusz Kwiatowski (PO) nie zgadza się z przebiegiem losowania o mandat, którego wynik był na korzyść Pawła Gwiazdowicza (PiS)

W okręgu nr 2 Kwiatkowski uzyskał 191 głosów, podobnie jak Gwiazdowicz. Komisja zgodnie z wytycznymi PKW przeprowadziła losowanie. Jednak do jego przebiegu zastrzeżenia ma Kwiatkowski. Pierwsze uchybienie polegało na obecności osoby nieupoważnionej, Zdzisława Brezdenia, w zastępstwie za pełnomocnika PiS, Andrzeja Grzeszczaka. Jest to niezgodne z uchwałą Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 6 października 2014r., ponieważ przy całej procedurze losowania powinni być obecni tylko członkowie komisji oraz pełnomocnicy komitetów wyborczych. Wszystkie czynności związane z procedurą losowania powinny być przeprowadzone w obecności członków komisji i pełnomocników komitetów wyborczych - podczas przygotowywania kopert nie była obecna Anna Tetlak-Pękala, pełnomocnik komitetu PO - to kolejne zastrzeżenie Kwiatkowskiego co do przebiegu losowania.

Koprowski przegrał dwoma głosami w okręgu nr 14 z Andrzejem Mikosiakiem (PiS). Powodem złożenia protestu jest niewłaściwe wydanie kart w komisjach - trzech wyborców w okręgu nr 14 otrzymało karty z 13 okręgu. Oba okręgi były umiejscowione w jednym lokalu wyborczym - Ośrodku Kultury w Oławie. Koprowski swój protest złożył do wrocławskiego dzień po ogłoszeniu wyników wyborów - 18 listopada. Decyzje sądu poznamy w ciągu 30 dni od daty jego złożenia.

[MS]