Akcja „Stażystki” toczy się w Oławie. Skąd pomysł, żeby wydarzenia rozgrywały się właśnie tutaj?

Oława to moje rodzinne miasto. Znam ją na wylot. Tu się urodziłam, tu dorastałam. Czuję się w niej dobrze zarówno w życiu jak i w prozie. Zostanę w niej na dłużej. Chcę być tak prawdziwa jak to tylko możliwe.

Jesteś absolwentką Politechniki Wrocławskiej i Uniwersytetu Ekonomicznego. Jak to się stało, że inżynier i ekonomistka postanowiła zacząć pisać książki?

Chciałam w ten sposób uciec od rzeczywistości. Studiowałam, żeby zdobyć później dobrą pracę. Żeby mieć w życiu łatwiej. Ścisłe kierunki wielu ludziom kojarzą się z dobrą przyszłością. Chyba rzeczywiście po ich ukończeniu ma się lepszy start. Jednak szybko dotarło do mnie, że to nie ja. A przynajmniej nie całkowicie. Jestem nadwrażliwa na świat, mam potężną wyobraźnię. Gdy zaczęłam pracować bardzo brakowało mi przestrzeni do fantazjowania. Nigdy nie oduczyłam się śnić na jawie. Postanowiłam, że zacznę przelewać wyobrażenia na papier. Gdy zaczęłam to robić, poczułam ulgę. Później poznałam innych ludzi, którzy piszą i zrozumiałam, że takich jak ja jest więcej. Nareszcie mogłam swobodnie przedstawiać im swój wewnętrzny świat a oni go akceptowali. Nie było ram, w które trzeba się wpasować. Uzależniłam się od wolności, jaką daje mi twórczość. Znalazłam przestrzeń, w której mogę być w stu procentach sobą.

„Genialna”, „Fascynująca”, „Nieodkładalna”, „Idealny thriller psychologiczny”, to tylko niektóre fragmenty recenzji pojawiające się przed premierą "Stażystki". Jakie to uczucie, kiedy spotykasz się z tak pozytywnym odbiorem swojej książki?

Ulga i niesamowita radość. Niecierpliwie czekałam na pierwsze recenzje. Gdy zobaczyłam, że są aż tak pozytywne, bardzo się ucieszyłam. Dobrze mi z tym, że mój trud został doceniony. Starałam się. Pisałam tę książkę pod wpływem ogromnej weny. Skonstruowałam fabułę, przemyślałam bohaterów, chciałam pokazać trochę prawd o kobietach i o mężczyznach. To fajne uczucie, czytać opinię nieznajomej, która odczuwa świat tak jak ja. Choć się nie znamy, ona mnie rozumie, czuje energię tętniącą w moim wnętrzu. Uskrzydlający stan.

Czy pisząc „Stażystkę” wiernie oddawałaś oławskie realia, tj. miejsca, problemy, ludzi czy częściej bazowałaś na własnej wyobraźni?

Pozostałam wierna rzeczywistości, aczkolwiek zdarzają się momenty, w których odrobinę ją naciągnęłam, na przykład jeśli chodzi o rozkład ulic, niektóre ich nazwy, domy. Klimat miasta na pewno jest prawdziwy. Oławianie go poczują. Bohaterki mieszkają za wiaduktem, ciało jednej ofiary zostało znalezione na Zaodrzu, o czym informuje portal Olawa24. Jedna scena rozgrywa się w browarze Probus. Akcja całej książki toczy się w Oławie. Znajome określenia i sytuacje ciągle przewijają się w tle.

W „Stażystce” poruszasz trudne zagadnienia takie jak sponsoring czy molestowanie seksualne w pracy. Przedstawiłaś to bardzo realnie. Skąd czerpałaś wiedzę na takie tematy?

Długo przygotowywałam się do napisania tej powieści. Wchodziłam na fora dla kobiet związanych ze sponsoringiem, czytałam blogi. Chciałam skonstruować realną bohaterkę, której nie zależy wyłącznie na pieniądzach. Z molestowaniem seksualnym było podobnie. To bardzo trudne zagadnienie, niewidoczne gołym okiem w żadnej firmie. Jednak w każdym, nawet najbardziej idealnym schemacie pojawiają się szczeliny, w których kryją się najgłębsze ludzkie instynkty. To właśnie w nich ukryłam namiętność, wzajemne oskarżenia i zbrodnię.

Jakie są twoje dalsze plany wydawnicze? Czy powstaje właśnie nowa książka?

Oczywiście, właśnie intensywnie piszę drugi thriller. Mam pomysły na kolejne trzy książki. Wszystko osadzone w Oławie. Wszystko skąpane w mroku i w namiętności. W nowej książce planuję również poruszyć kontrowersyjne tematy. Znowu pokażę mrok kryjący się za zamkniętymi drzwiami naszych domów. Z jednej strony złota klamka, z drugiej skórzany pasek od spodni. I obsesje. Każdy jakąś ma. Ja znowu kilka wytropiłam, a teraz przelewam je na papier.

Premiera „Stażystki” już dziś! Gorąco polecamy! Książkę można zamówić w przedsprzedaży, po promocyjnej cenie, pod linkiem: https://idz.do/ABzrlm