Fajny żart

Hmmm, ciekawie. Czyli wszytsko o czym mówiło się głośno się potwierdziło. Związki zawodowe prowadziły bój który wygrały. Patologie się potwierdziły. Dlaczego lokalne media i prasa nie zajęły się ta sprawa? a nagle rozpisuja się o tym kto stracił stanowisko prezesa i, że jest ogłoszony konkurs. Czy to jest tak ważne? I medialne, ważniejsze jest z jakich powodów i czy to co było plotka jest prawda a chyba stało się faktem.

Nie powiedzieli o przynależności do pewnej wiodącej partii.

A jaka partia jest wiodąca? W niektórych powiatach rządzi PO w innych jeszcze inna.....

Konkurs to jest fikcja wygra swojak z układu i tyle w temacie po co te sciemy dla motłochu

Do Analityk:żadne "patologie" sie nie potwierdziły pomimo wielu kontroli (jedynie PIP jako agenda związkowa znalazł jakieś uwagi - a w której firmie uwag nie znajdzie?) więc nie analizuj bzdur.Patologią to jest ta część związków zawodowych (2 z 4 w spółce) która sterowana przez misia i jego przybocznego prawnika zajęła sie polityką a zapomniała do czego są związki zawodowe. Jeszcze załoga Spółki Jelcz zapłacze za tym niedobrym Prezesem Szuturmą, tak jak swego czasu załoga JZS Jelcz płakała za "krwawym Jasiem" Dalgiewiczem!

Co istotnego w firmie się wydarzyło?... chociażby wypracowane milionowe zyski netto w firmie , kilkakrotnie większe niż w latach ubiegłych. Dzięki czemu pracownicy mogli dostać podwyżki, zaczęto przeprowadzać remonty w firmie, których nie było od przeszło 20 lat. Stanowisko prezesa w takiej firmie nie polega tylko na klepaniu wszystkich po plecach, ale również na wymaganiu od nich zaangażowania w pracę, co dla niektórych może być "stresujące". Miejmy nadzieję, że kolejnemu prezesowi będzie zależało choć w połowie na firmie tak jak Panu Leonowi Szuturmie, bo tylko to może uratować ją od upadku.

Najmniej to prezes wymagał od farbowanych lisów których wstawił na stołki i dał wysokie stawki resztę gnoił bo mu w du nie włazili.

Nie ma co składać aplikacji przyjdzie ktoś z nadania HSW lokalna Pisowska zmiana dała dup.

Synowie proletariatu przemówili. Bardzo dobrze, że się w końcu ujawniliście. Klamka zapadła. Skoro nic takiego się nie wydarzyło w spółce to o co ten spór? Ludzie sami mdleli, pracowali w stresie byli mobingowani, oskarżani o kradzież, obrażani. Sama pojawiła się państwowa inspekcja pracy i komisje PGZ oraz HSW. Dwie sprawy, z czego jedna wygrał pracownik zakupów, druga w toku i także będzie wygrana a trzecie po kontroli PIP z powództwa cywilnego. Na pewno będzie wygrana. Dalsze insynuacje mówią same za siebie. Absurdalne stanowiska pracy od asystentek po specjalistów. Stan spółki sam mówi za siebie. Stracone zaufanie u dostawców, długi w fakturach i zero na koncie. Wspomniany zysk wygenerował ŁD, bo pełniący obowiązki prezesa Pan L rządził tylko dwa miesiące! Tłumacze raz jeszcze związki zawodowe wypełniły swoją funkcję w 100% broniąc pracowników. W Funkcji nie wywiązał się zarząd, który nie współpracował ze Związkami łamiąc zbiorowy układ pracy. Nieporozumienie doprowadziło do ataku na związki zawodowe. Jeżeli Pan Dalgiewicz był wzorem dla byłego prezesa i ludzi z nim związanych. To nie ma się czego dziwić, w jakiej sytuacji jest teraz spółka. W końcu się wyjaśniło, że Komuniści przejęli spółkę i o mało nie doprowadzili do ruiny. Wstyd dla kadry dyrektorskiej i kierowniczej, że dali się tak zastraszyc i jako wykształceni ludzie stali biernie wobec całej sytuacji. Wręcz odwrotnie wspierali w działaniach zarząd spółki. PRZECZ Z KOMUNA !

Kto się niby tutaj ujawnił?

"Analityku" z Bożej łaski, z ciebie taki analityk jak z koziej d..y trąba!Nie wypada mi się wyrażać, czyj ty jesteś takisyn ale współczuję twoim rodzicielom.Pan Szuturma od początku kierował produkcją spółki i twój idol nie ma w tych sukcesach żadnej istotnej zasługi. Taki z niego menedżer przemysłowy, jak z ciebie "analityk". NIE OŚMIESZAJ SIĘ!Napisał bym o innych smaczkach dotyczących opluwaczy P. Szuturmy, ale szkoda czasu. Dzisiaj przecież andrzejki!Odpowiedz

Do Pana, który pokazał, klasę. To jest właśnie przykład działań byłego prezesa i jego świty. Zamiast argumentów jest używanie inwektyw. Nie będę zniżał się do tak niskiego poziomu retoryki. Jedno jest pewne, że prawda sama się obroni. Nie staje za byłym prezesem D, ale przytaczam fakty. To pod jego rządem zakład zainkasował zysk 15 mln, który Pan L później przypisał sobie będąc PO prezesem. Ciekawa jest także sprawa waszego guru Dalgiewicza, który był w spółce na kontrakcie i był cichym doradca... Następnym pracownikiem pożal się Boże jest kierownik i przywódca nowych związków zawodowych w spółce komunista, który nie wstydzi się pochodzenia partyjnego. Pod jego rządami czego by się nie dotknął upadło albo się zadłużyło. Więc kompromitujecie się jak narazie WY. Farbowane lisy. Niech nikt nie da się zastraszyc komentujcie i piszcie prawdę. Najlepiej niech napiszą osoby poszkodowane. PK!

Ustępujący Prezes, to najlepszych z dotychczas prezesów. O jego sukcesach i pieniactwie związkowców jeszcze usłyszycie.