Nie czuł się dobrze i nie poszedł do szkoły. Dobrowolnie wydał policjantom woreczki z marihuaną
Młody mężczyzna zamiast do szkoły, wybrał się na wagary. Policja ujawniła przy nim marihuanę, tłumaczył, że znalazł woreczki z suszem na terenie miasta.
22 marca około godziny 10:20 oławscy policjanci podczas patrolu Parku Miejskiego przy ulicy Spacerowej dostrzegli na placu zabaw dwie młode huśtające się osoby. Policjanci podejrzewając, że młodzież nie wypełniła swojego szkolnego obowiązku, zdecydowali z nimi porozmawiać. - Podczas interwencji 17-latek zaczął nerwowo się zachowywać. Jak się później okazało, w kieszeni bluzy miał dwa woreczki strunowe z zawartością suszu - marihuany, które dobrowolnie wydał policjantom. Mieszkaniec powiatu twierdził, że ujawnione przy nim woreczki znalazł gdzieś na terenie miasta, a na wągry poszedł, ponieważ tego dnia nie czuł się za dobrze - informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy oławskiej Komendy.
Policja przypomina, że zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii zatrzymanemu młodemu mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat, a o jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd. - Apelujemy do rodziców i opiekunów o szczególną czujność i baczne obserwowanie swoich pociech. Każdy czas spędzany poza domem, może stać się okazją do eksperymentowania z tytoniem, alkoholem czy środkami, których posiadanie jest zabronione!