Po co piszecie o tym szubrawcu???

jednego skurwiela mniej oby więcej takich

Papież na szczęście zdążył go ukarać mam nadzieję że jeszcze upokorzy Wieprzka Stanisława z Krakowa.

kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem

Kościół jego pozbawił tytułów biskupich czyli zwykły ksiądz a nie kardynał. PEDOFIL i nic więcej PEDOFIL

O czy ty mówisz?, przecież ocena jego postępowania przyszła z samej góry od jego przełożonego czyli z Watykanu,gdyby nie to to rzeczywiście można by było mieć wątpliwości ale w tym przypadku to co jest jeszcze niejasne?

Wojtek wyobrażasz sobie jak straszną krzywdę pedofile robią swoim ofiarą ,czy chciałbyś żeby coś takiego spotkało ciebie lub kogoś z twoich najbliższych? Tutaj nie chodzi o to,że sami święci,ale idziesz do kościoła czy do księdza jak do osoby której ufasz w pełni i nawet do głowy Ci nie przychodzi co ten facet który powinien być twoim łącznikiem z Bogiem może zrobić z dzieckiem! A najgorsze jest to co dzieje się później, bo do zwykłego człowieka wpada Policja,Sąd itd. i pedofil ma już pozamiatane,ale nie w kościele tam się go przeniesie do innej parafii gdzie dalej robi swoje! coś mówią o jakiś komisjach itp. i co? i nic. Nazywając rzeczy po imieniu pedofil jest pedofil i bez względu na to jaką pełni funkcję i kim jest powinien odpowiedzieć za to przed Sądem i to nie tym ostatecznym wbrew temu co mówi Kościół.

Ksiądz Gulbinowicz ksiądz pisma.....pisz prawdę

Zgodnie z Uzasadnieniem do projektu uchwały RM w Oławie pozbawienie ks.H.Gulbinowicza tytułu Honorowy Obywatel Miasta Oława ma nastąpić na mocy komunikatu Nuncjatury Apostolskiej w związku m.in.z (cyt.) "decyzją o zakazie uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach lub spotkaniach publicznych". Sądzę, że w tak e istotnej sprawie pożądany byłby wyrok skazujący sądu RP. Tylko wówczas nie można byłoby skazać pozwanego o podobno niemoralne postępowanie natury homoseksualnej. To akurat nie jest zabronione- aczkolwiek prawo kanonicze karze za takie postępowanie i stąd Księdza kłopoty. Tym niemniej tytuł jest "cywilny" i powinien być odbierany w oparciu o wyrok "cywilny". Skoro go nie ma - Kodeks Cywilny przewiduje inne rozwiązanie- "śmierć strony jest powodem umorzenia postępowania". Tylko trzeba chcieć a nie straszyć dzieci Kardynałem. Odpowiedz