Nieprzejrzyste finansowanie organizacji
Podczas pierwszej konferencji prasowej stowarzyszenia "Przejrzysta Oława", Robert Padula, Łukasz Niżyński i Mieczysław Koprowski przedstawili problem jakim jest finansowanie organizacji pozarządowych z budżetu Urzędu Miasta, które bez tej pomocy nie mogłyby istnieć. Jak mówił Mieczysław Koprowski - "organizacje takie pomagają ludziom bezdomnym, niepełnosprawnym, promują i kształtują zdrowy tryb życia, szkolą dzieci i młodzież. Warto wspierać takie organizacje jednak trzeba to robić w sposób sprawiedliwy i w miarę przejrzysty."
Organizacje pozarządowe od trzech lat dostają dotacje, aby mogły wykonywać swoją działalność. Każdego roku na ten cel w budżecie przeznaczone jest od 1 000 000 do 1 200 000 zł. Jednak o podziale dotacji w naszym mieście decyduje jednoosbowo - Burmistrz Franciszek Październik. Nie zmieniają się także wymogi przyznania środków dla takiej działalności. Niektóre organizacje otrzymują dotację w znacznej kwocie, inne w mniejszej ale niekiedy niektóre są pomijane.
Według nowego stowarzyszenia podejmowanie deczji tylko i wyłącznie przez jedną osobę może nieść za sobą w środowisku organizacji pozarządowych wiele wątpliwości. Jednak mimo to, ze strony Burmistrza nie było żadnej reakcji. "Przejrzysta oława" chce, aby do przydziału dotacji została powołana odpowiednia komisja.
"Jedną z ważniejszych rzeczy są kryteria, które powinny być opracowane, jednak nigdzie takich nie ma i nikt o tym nie mówi. Zespół opiniujący powinien zostać powołany z fachowców. Ludzi, którzy znają się na danej dziedzinie." - tłumaczy Robert Padula. W starostwie powiatowym istnieje taki zespół, są to m.in. pracownicy, Wicestarosta Joanna Kruk-Gręziak oraz osoba z organizacji pozarządowej, która nie stara się aktualnie o środki w danej dziedzinie.
Stworzyszenie czeka na finał sprawy, w tym temacie musi wypowiedzieć się organ nadzoru czyli Regionalna Izba Obrachunkowa.