Nietypowe hobby oławskiego strażaka
St. bryg. Jan Ciętak od kwietnia 1982 roku związany jest z pożarnictwem. -Najpierw pełnił służbę w Zawodowej Straży Pożarnej o/XIV Oława, następnie w Komendzie Wojewódzkiej we Wrocławiu, a od lipca 2006 roku ponownie w Komendzie Powiatowej Oława. W latach 2010-2017 pełnił służbę na stanowisku Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Oławie. I choć w czerwcu 2017 roku przeszedł na zaopatrzenie emerytalne, wciąż żyje ukochaną strażą pożarną. Obecnie zajmuje stanowisko Wiceprezesa Zarządu Oddziału Powiatowego Związku OSP RP w Oławie, często odwiedza strażaków oławskiej Komendy, gdzie zawsze jest mile widziany. I pomimo, iż znamy się od wielu lat, mało kto wiedział o hobby Pana Komendanta – oczywiście, również związanym z pożarnictwem- informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Oławie.
- Jak to się zaczęło, skąd taki pomysł, ile trwało zbieranie tej kolekcji?
Jak zawsze, zaczęło się wszystko tradycyjnie i spontanicznie. Jak każdy młody człowiek, już w dzieciństwie zacząłem zbierać znaczki - pochodziły one przede wszystkim z listów. W moim dzieciństwie, kiedy nie było Internetu, listy były podstawowym sposobem przekazywania informacji i wiadomości. Wtedy planowałem zebrać wszystkie znaczki jakie zostały wydane. Później na wiele lat to hobby poszło w zapomnienie. Powrót nastąpił w latach 80-tych poprzedniego wieku i raczej było to uzupełnieniem kolekcjonowania walorów związanych ze służbą w pożarnictwie. Przełomem w podjęciu decyzji o kolekcjonowaniu walorów z tematu pożarnictwa były Zawody w Sporcie Pożarniczym organizowane w Wrocławiu w roku 1986, gdzie byłem oddelegowany do obsługi. Tam otrzymałem gadżety pamiątkowe z zawodów, które oczywiście mam do dziś. Między innymi, jeden z pierwszych walorów - proporczyk z tych zawodów.
Później doszły inne walory, takie jak znaczki, karty pocztowe, koperty pierwszego dnia obiegu, okolicznościowe datowniki, które ukazywały się z okazji jubileuszy jednostek zawodowych jak i ochotniczych straży zarówno w kraju jak zagranicą, medale, odznaki, monety, czasopisma i wszystkie inne, gdzie przewijał się temat straży i pożarnictwa.
Uzupełnianie kolekcji trwa do dziś, choć mając już pewien zasób coraz trudniej znaleźć ciekawy i rzadki walor.
- Który/które z walorów, eksponatów było najtrudniej zdobyć?
Najtrudniej zdobyć walor, który jest wydany w małym nakładzie i oczywiście te najstarsze czyli z czasów zorganizowanego pożarnictwa - przełom XIX i XX wieku. Są to na przykład monety kolekcjonerskie wydawane w niskich nakładach oczywiście o tematyce pożarniczej, czasopisma strażackie z początków ich wydawania, reklamy sprzętu. Takie walory na giełdach staroci czy aukcjach pojawiają się rzadko i to raz na kilka lat. W swojej kolekcji posiadam kilka walorów z przełomu XIX i XX wieku. Są to czasopisma strażackie i korespondencja pocztowa.
- Na koniec rozmowy, powiedz co na Twoje hobby mówi żona?
Na początku było "po co zbieram te rupiecie”? Jednak... ciche przyzwolenie było. Mało tego, moja żona miała swój udział w tym, że część zbieranych walorów znalazła się na wystawie. W miejscu jej pracy (szkoła) działa kółko filatelistyczne. Kiedy jedno z dzieci zdobyło nagrodę na wystawie filatelistycznej, pochwaliła się opiekunowi tego kółka, że mąż ma „pudła” znaczków, oczywiście o straży. I wtedy się zaczęło! Żona i Pan z Koła przekonywali mnie, że muszę to pokazać. Po namowach zostałem zaproszony na spotkanie koła filatelistów aby pokazać zbiory. W tedy też zostałem przyjęty na członka do Koła Filatelistów. Aktualnie, to moja trzecia wystawa i myślę, że nie ostatnia. A żona, jak nie pracuję nad następną stroną to mnie pogania, że nie zdążę z następnym ekranem. Jest też moim pierwszym Konsultantem i Sędzią.
Eksponaty można zobaczyć na stronie II Specjalistycznej Wirtualnej Wystawy Filatelistycznej OPEN - Oława 2021, gdzie Jan Ciętak zdobył dwa srebrne medale.
Źródło: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej.