Fuszerka jest fuszerką bez względu na to czy to są Marcinkowice czy inna miejscowość. Na ten chodnik czekalismy dziesięć lat, dołożyliśmy z funduszu sołeckiego i oczekujemy jakości. Już w tej chwili w dziurach przy krawężnikach rosną chwasty a po zimie i mrozach po porazsadzanym asfalcie nie będzie można jeździć. Na tego typu inwestycje idą nasze podatki więc proszę nie hejtować mieszkańców Marcinkowic bo wytykają buble jakie fundują nam pseudo fachofcy.

Temu facetowi wszystko się nie podoba. Jeżeli dobrze pamiętam to ten sam który w czasie zebrań rodziców w szkole podstawowej w Marcinkowicach wzywał policję na źle zaparkowane auta pod szkołą, pomimo tego że brakowało miejsc parkingowych i pomimo tego że zebranie trwało ok. 1,5 godziny. Co zrobić - w każdej spolecznosci są ludzie którzy zawsze są szczesliwi i tacy którzy zawsze są nieszczęśliwi, a od odbioru chodnika są chyba jacyś specjaliści.