W akcję zbiórki pieniędzy włączało się naprawdę sporo osób. Koszty leczenia był duże. We wrześniu 2022 roku chłopiec wraz ze swoim tatą poleciał do Barcelony, gdzie życie Piotrusia wyceniono wtedy na ponad 1,6 miliona złotych.

12 marca wrócili do Polski, lekarze stwierdzili, że wyczerpali wszystkie dostępne możliwości leczenia i nic więcej nie są w stanie zaproponować. Po podanej tam chemii guzy tylko zaczęły rosnąć.

22 kwietnia tata 11-latka poinformował na grupie "Anioły Piotrusia Walka z Rakiem", że Piotruś odszedł. -Piotruś odszedł do Aniołów Pożegnałem się z Piotrusiem trzymając go na rękach rękach.