Ojciec i syn wpadli za jazdę mimo aktywnego zakazu kierowania pojazdami
Do pierwszej kontroli doszło 12 maja -Policjanci z KP w Jelczu-Laskowicach wykonywali czynności procesowe z udziałem 53-letniego mieszkańca gminy Jelcz-Laskowice, któremu przedstawiono zarzut o czyn z art. 180 a kk, tj. niestosowanie się do decyzji starosty o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Jeszcze tego samego dnia, kilka godzin po zakończeniu czynności z zatrzymanym, funkcjonariusze w jednej z miejscowości gminy zatrzymali go ponownie do kontroli drogowej. Mężczyzna nie robiąc sobie nic z postawionego zarzutu, ponownie wsiadł za kierownicę. Później, przy uzupełnianiu zarzutu, naiwnie tłumaczył policjantom, że nie miał czym dostać się do miasta, ani jak wrócić do domu. Dzisiaj 53-latek po raz trzeci wsiadł za kierownicę. Taka postawa podejrzanego na pewno nie będzie okolicznością łagodzącą przy podejmowaniu przez sąd decyzji o wymiarze kary. - informuje Alicja Jędo, rzecznik prasowy KPP Oława.
-Jak ustalili policjanci, podobna sytuacja „przytrafiła się 28-letniemu synowi 53-latka . 30 kwietnia br. mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej. Okazało się, że od stycznia br. 28-latek ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi z uwagi na przekroczenie limitu posiadanych punktów karnych. W tym przypadku, warunkiem odzyskania uprawnień byłoby przystąpienie do ponownego egzaminu na prawo jazdy i zdanie go z wynikiem pozytywnym. Mężczyzna stwierdził, że na razie jest to „poza jego możliwościami”.
Póki co za nieprzestrzeganie prawa grozi mu taka sama kara jak ojcu, tj. do 2 lat pozbawienia wolności.
Fot: KPP Oława