Oławscy policjanci uratowali życie kobiety
Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godziną 21:00. Dyżurnego oławskiej jednostki zaalarmowała mieszkanka, która spacerując z psem, zauważyła, że przy ławce na pl. Szymanowskiego w Oławie leży kobieta niedająca oznak życia. -Przybyli na miejsce policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego zauważyli kobietę, która leżała na ziemi a jej nogi oparte były o ławkę. Kobieta nie reagowała na bodźce i była nieprzytomna. Z uwagi na brak oddechu i wyczuwalnego tętna policjanci natychmiast przystąpili do działań ratunkowych oraz powiadomili służby medyczne. Po kilkunastu minutach resuscytacji krążeniowo-oddechowej udało się przywrócić czynności życiowe kobiety. Te jednak nie były stabilne, a stan kobiety nadal był zagrożony. Pomocy policjantom udzielili wezwani na miejsce strażacy, którzy podali kobiecie tlen. Gdyby nie szybka i fachowa pomoc policjantów, kobiety z pewnością nie udałoby się uratować. Sami funkcjonariusze nie widzą niczego niezwykłego w tym, co zrobili. Jak podkreślają nie spodziewali się, że zaczynając służbę, od razu będą ratować ludzkie życie. Zrobili to, co powinien zrobić każdy i uratowali człowieka- informuje mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z dolnośląskiej policji.
Jeżeli wiemy, gdzie mogą przebywać osoby zagrożone wychłodzeniem organizmu, zgłośmy ten fakt odpowiednim służbom: policji, straży miejskiej, czy pogotowiu ratunkowemu.- Nie bądźmy obojętni i reagujmy na osoby bezdomne, przebywające w miejscach, w których mogą ulec zamarznięciu (dworce, klatki schodowe, kanały, opuszczone budynki mieszkalne, ogródki działkowe itp.), a także na osoby leżące na ziemi, ławkach lub przystankach. Nasze zainteresowanie może uratować komuś życie. REAGUJMY!!