Oławskie przytulisko z serią edukacyjnych wpisów
Dodano:
Autor: Redakcja
autor zdjęć: Oławskie przytulisko dla bezdomnych zwierząt
Pierwszy wpis mówi o adopcji psa do rodziny z dziećmi. Jak powinniśmy się zachowywać, gdzie ustawić legowisko, by nie przeszkadzać psiakowi, czego nie robić, by uniknąć zagrożenia?
Oławskie przytulisko dla bezdomnych zwierząt rozpoczęło serie edukacyjnych wpisów, których celem jest lepsze zrozumienie czworonożnych przyjaciół.
LEKCJA NR 1: Adopcja psa do domu z dziećmi
Dzisiaj kilka słów na temat adopcji psa do rodziny z dziećmi. Jak wszyscy wiemy, dzieci mają milion pomysłów na minutę, są energiczne i większość bardzo ekscytuje się wizją wspólnego życia z nowym przyjacielem. Aby zarówno dziecko jak i psiak czuły się bezpiecznie i komfortowo ważne jest ,żeby rodzice od samego początku przestrzegali kilku ważnych zasad.
- Odpoczynek. Psiak musi mieć swoją spokojną przestrzeń w domu, taką, w której może odpocząć, wyspać się. Z dala od hałasów i zabaw. Psie legowisko na środku salonu czy w korytarzu, gdzie często się kręcimy to zły pomysł. Czy chcielibyśmy, aby nasze łóżko znajdowało się właśnie tam? Wybieramy spokojne miejsce, wprowadzamy złotą zasadę, "gdy piesek odpoczywa/śpi, to mu nie przeszkadzamy" Bardzo ważne, aby dziecko nie wchodziło na legowisko psa- właśnie wtedy często dochodzi do pogryzień. Również miejsce, gdzie psiak spożywa posiłek, powinno być spokojne. Dzieci nie przeszkadzają wtedy, nie wkładają rączek do miski ani nie głaszczą psa. Chyba nie chcielibyśmy, aby ktoś zachowywał się tak, gdy jemy obiad.
- Dotyk. Nie przytulamy, nie obejmujemy, nie ściskamy, nie całujemy po pysku. Ani my- dorośli. Ani tym bardziej dzieci. Właśnie przez takie zachowania bardzo często dochodzi do pogryzień. Takie zachowanie dla nas jest wyrazem miłości, dla psa wręcz odwrotnie. Jest odbierane jako sygnał grożący więc nic dziwnego, że w pewnym momencie pies zacznie się bronić. Wcześniej może wysyłać subtelniejsze sygnały, często ignorowane takie jak: oblizywanie nosa, ziewanie, odwracanie głowy, sztywnienie ciała, tzw. ,,boczne oko''(pies patrzy oczkiem na bok tak, że widać białko). To wszystko to sygnał dla nas, że psiak nie czuje się komfortowo. Nie głaszczemy psa gdy odpoczywa, gdy je, gdy go coś boli, z zaskoczenia. O tym, że nie ciągniemy psa za uszy/ogon/sierść, nie klepiemy po głowie, chyba nie musimy wspominać? Pamiętajmy- to żywe stworzenie, które odczuwa emocje, ból i ma uczucia. Nie futrzana zabawka.
- To my dorośli jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo w kontaktach dziecko-pies. Edukujmy, tłumaczmy i pokazujmy, jakie zachowania są prawidłowe i bezpieczne. Sami dużo czytajmy, uczmy się psiej mowy ciała. Pamiętajmy, że pies nigdy nie jest agresywny "sam z siebie'". Nigdy nie ugryzie nagle i bez powodu. Bardzo często nieznajomość lub ignorowanie wysyłanych przez niego sygnałów prowadzi do ugryzienia. To, że pies pozwala sobie wejść na głowę, to nie znaczy, że mu się to podoba. Internet jest pełen zdjęć i filmików dzieci przytulających psy, jeżdżących na tych większych, podnoszących psy lub drażniących je. Jeżeli poznamy psią mowę ciała i sygnały stresu to od razu zobaczymy, że ten słodki piesek obejmowany przez dziecko oblizuje nos lub ten drugi, na którym siedzi, ziewa i to nie dlatego, że chce mu się spać. To my jesteśmy odpowiedzialni za to jak będzie wyglądała nasza psio-ludzka przyjaźń.
Zgłoś naruszenie
{{ violation.success }}