Podpalenie po raz trzeci
Do trzech razy sztuka? Nie, tym razem również nie udało się nieznanym dotąd policji sprawcom spalić jednej z najtańszych aptek w mieście, zlokalizowanej w ciągu handlowym przy ul. Chrobrego w Oławie
W nocy z 3 na 4 czerwca, znów ktoś próbował podpalić aptekę ?Non Stop?. To już trzecia próba zniszczenia tego miejsca w tym roku. Właściciel Tomasz Drozdowski z bagażem doświadczeń z poprzednich podpaleń, tym razem lepiej zabezpieczył swoją działalność. Od niedawna w oknach zamontowane są rolety antywłamaniowe, które chronią wnętrze. Dzięki nim tym razem starty są niewielkie. Sprawcy zdołali jedynie w niewielkim stopniu zniszczyć fragment żaluzji i je podpalić.
Poprzednio było znacznie gorzej. W nocy z 30 na 31 marca, podczas drugiej próby podpalacze wybili szybę kostką brukową, wrzucając do środka "koktajl Mołotowa". Akcja straży pożarnej zapobiegła całkowitemu spaleniu obiektu. Zniszczona została lada i część leków. Wtedy właściciel oszacował straty na ponad 200 tys. zł.
Mimo zebrania niezbędnych materiałów na miejscu zdarzenia oraz nagrań z monitoringu, wciąż nie udało się zatrzymać sprawców.
- Wszystko wskazuje na to, że ludzie, którzy dokonują już trzykrotnie próby spalenia apteki, są bezkarni i nieuchwytni dla policji. Tym razem im się nie udało. Kto wie, może zaatakują po raz czwarty? A co jeśli w końcu dojdzie do większej tragedii i ucierpi człowiek? - komentuje jeden z mieszkańców