PKS Oława. Od pewnego czasu przystanek końcowy we Wrocławiu autobusów z PKS Oława znajduje się na ulicy Ślężnej. Sytuacja taka została spowodowana podniesieniem kosztów za korzystanie z dworca. Cena do tej pory wynosiła 25 tysięcy zł miesięcznie, natomiast teraz po długich negocjacjach z właścicielem dworca, a jest nim PKS Polbus cena wzrosła do 59 tysięcy za miesiąc.

Jeżeli dyrektor PKS Oława zgodzi się na przystanek na dworcu ceny biletów automatycznie wzrosną i odbiją się na użytkownikach autobusów, a bilety już teraz nie należały do najtańszych. Trzeba podkreslić fakt, że od kiedy przystanek został zmieniony ceny biletów obniżyły się, ponieważ PKS Oława za przystanek na ulicy Ślężnej płaci tylko 4 tysiące miesięcznie. Robert Padula podczas konferencji stowarzyszenia "Przejrzysta Oława" mówił, że PKS Oława jest największym przewoźnikiem korzystającym z dworca we Wrocławiu zaraz po Polbusie. Inni przwoźnicy także nie wjeżdżają na dworzec. Posiadają swoje przystanki tak samo jak PKS Oława, w okolicach dworca. Po ostatnim piśme pana prezesa Polbusu do PKS Oława, zostaną podjęte rozmowy na temat ewentualnego powrotu. Polbus nie jest właścicielem terenu, na którym znajduje się dworzec. Właścicielem jest miasto Wrocław, które na ostatniej sesji podjęło uchwałę planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Na miejscu dworca ma stanąć galeria. Kiedy dworzec stanie się placem budowy w tym czasie trzeba będzie szukać alternatywnych rozwiązań. 

Członkowie "Przejrzystej Oławy" mówią, że w tym momencie pozostało wszystko w rękach prezesa, czy dojdzie do porozumienia czy też przystanek zostanie na ulicy Ślężnej.