W kilku miejscach obiektu należącego do PKP widnieją tabliczki "Budynek grozi zawaleniem. Wstęp wzbroniony". Niedługo ma się to zmienić. Ćwierć miliona złotych - tyle kosztuje naprawa stacji kolejowej, znajdującej się na trasie Oława-Wrocław

Prace rozpoczęły się w listopadzie ubiegłego roku. Potrwają przynajmniej do końca czerwca. - Zakończenie remontu planowane jest na drugi kwartał bieżącego roku. Koszt inwestycji to ponad 260 tys. zł - informuje rzecznik PKP Aleksandra Dąbek. Część powierzchni przeznaczona została na cele komercyjne, reszta to po prostu mieszkania. - W budynku znajdują się głównie lokale mieszkalne. Na wynajem przeznaczone jest pomieszczenie o wielkości 40 mkw. Ewentualne ograniczenia dotyczące wynajmu wynikają z regulacji prawnych (np. zakaz sprzedaży alkoholu) - dodaje Dąbek. Obecnie na dworcu nie mieści sklep, kawiarnia czy restauracja. Nie ma również możliwości kupienia biletu, brak kasy czy biletomatu - Aktualnie żaden z przewoźników pasażerskich nie jest zainteresowany prowadzeniem kasy na tym dworcu - kończy rzecznik PKP.

[PG]