Rollercoaster w Jelczu-Laskowicach. Orzeł wychodzi zwycięsko ze starcia beniaminków
Dwie szybkie bramki gospodarzy zapowiadały łatwy mecz w 16. kolejce Futsal Ekstraklasy. Red Devils Chojnice pokazał jednak wolę walki i zespół z Jelcza-Laskowic musiał jeszcze odrabiać straty. Po hat-tricku Amantesa, dublecie Solano i pierwszej ligowej bramce Fogli skończyło się w sobotę na 6:3.
W pierwszym ligowym pojedynku beniaminków to Red Devils był górą. Z tego powodu, oraz dlatego, że w powrocie na podium Orzeł musi unikać wpadek, zamierzał się zrewanżować. Kibice znów mogli podziwiać zacięty mecz pełen bramek, z tym że tym razem to drużyna z Dolnego Śląska mogła cieszyć się z kompletu punktów.
Cios za cios
Spotkanie zaczęło się od intensywnych starć i niecelnych strzałów z obu stron – Jakub Kąkol strzelił w boczną siatkę, a Mykola Morozov tuż przy bramce. Większe zagrożenie stworzył dopiero Przemysław Laskowski, gdy w 3. minucie piłka zatrzymała się na słupku. Po tej akcji gospodarze przejęli nieco inicjatywę. Bramki szukali Allyson Amantes, Sergio Solano i, już przy swoim pierwszym kontakcie, Adriano Foglia. Padła w 4. minucie. Po wymianie kilku szybkich podań Foglia wystawił piłkę w pole karne Amantesowi, a ten nie dał Sebastianowi Kartuszyńskiemu szans na obronę. Na drugiego gola kibice musieli zaczekać jeszcze minutę. Solano wbił wślizgiem z poświęceniem futsalówkę do siatki, zderzając się z rywalem. Wynik na 3:0 mógł podwyższyć jeszcze Janis Pastars, ale piłka zbyt mu odskoczyła od nogi po minięciu bramkarza.
Choć KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-laskowice prowadził w tym meczu, w 9. minucie zabrakło mu koncentracji. Przemysław Laskowski dostał długie podanie, Maciej Foltyn sparował jego uderzenie, ale we właściwym miejscu znalazł się Dominik Laskowski. Sześćdziesiąt sekund później na listę wpisał się Przemysław Laskowski. Wykorzystał zamieszanie w polu karnym gospodarzy i wbił piłkę z bliskiej odległości, doprowadzając do remisu. Będących na fali gości mógł wyprowadzić na prowadzenie Dominik Laskowski, jednak w sytuacji sam na sam kapitalnie spisał się Foltyn. Niemniej w 16. minucie już musiał skapitulować, gdy po stracie Orła w obronie do piłki doszedł Kąkol. Piłka po jego uderzeniu odbiła się jeszcze od słupka.
Zimny prysznic spowodowany utratą prowadzenia zadziałał na miejscowych korzystnie. Najpierw Foglia zakręcił rywalem i zmusił Kartuszyńskiego do wybicia na róg. Po jego rozegraniu Solano huknął tuż przy słupku. Wreszcie w 17. minucie po rozklepaniu rywali Foglia stanął oko w oko z bramkarzem z Chojnic, ale wypatrzył świetnie ustawionego przy słupku Solano, któremu pozostało dopełnić formalności. Gdy kibice myśleli już o zakończeniu połowy remisem 3:3, w 19. minucie Amantes przejął piłką na środku boiska i po przebiegnięciu kilku metrów uderzył pod poprzeczkę.
Szczęśliwy finał dla Orła
Na drugą połowę gospodarze wyszli zmotywowani do podwyższenia wyniku. Już w 22. minucie Foglia dostrzegł wbiegającego lewym skrzydłem Solano i skończyło się na rzucie rożnym. W kolejnych minutach strzelać próbowali jeszcze Foglia oraz, kilkukrotnie, Sebastian Wojciechowski – bez skutku. Gol nie padał, choć w 29. minucie miejscowi kibice wstrzymali oddech. Kąkol był bliski zdobycia swojej drugiej bramki, ale tym razem słupek mu nie pomógł. O zwycięstwie ekipy z Jelcza-Laskowic zaważyła 31. minuta. Wpierw Foglia na prawej flance przełożył sobie futsalówkę na prawą nogę i huknął w okienko zza linii obrony. A tuż po wznowieniu gry pressing Morozova i Victora Andrade zmusił gości do straty w defensywie – Amantes przymierzył z pierwszej piłki, kompletując hat-tricka.
Mimo trzybramkowej przewagi Foltyn miał jeszcze co robić. Zabrakło centymetrów przy podaniu, by dwójka gości wykorzystała błąd Orła i wbiła piłkę do siatki. Nawiązania kontaktu szukał jeszcze Łukasz Sobański, ale bezskutecznie. Wówczas wzrok wszystkich skierował na siebie Foglia, gdy po przyjęciu na klatkę piersiową próbował ustrzelić dubleta z przewrotki. Red Devils grało od 37. minuty z lotnym bramkarzem, ale kibice nie obejrzeli już żadnej bramki.
Sobotnie zwycięstwo pozwoliło dolnośląskiemu beniaminkowi utrzymać się tuż za plecami trzeciej Gatty Active Zduńska Wola. Przegonić ją spróbuje 16 lutego, gdy na wyjeździe zmierzy się z AZS-em UG Gdańsk. Wcześniej jednak, 13 lutego o 20:00, podejmie w Centrum Sportu i Rekreacji Jelcz-Laskowice Pogoń 04 Szczecin w ramach 1/8 finału Halowego Pucharu Polski.
Jesus Lopez Garcia „Chus” (trener KS Acany Orła Futsal Jelcz-Laskowice):
– Dziękuję wszystkim kibicom, którzy przyszli nas wspierać. Nie występowaliśmy w naszej hali od początku grudnia i bardzo chcieliśmy tu wrócić. W pierwszej połowie pokazaliśmy swoją najlepszą i najgorszą stronę. Byliśmy całkowicie nieregularni i momentami nie kontrolowaliśmy gry. Popełniliśmy przy tym zbyt dużo błędów, gdy zaczęliśmy prowadzić. Red Devils zdobył trzy bramki w sześć minut – to niepojęte. Po przerwie poprawiliśmy indywidualne niepowodzenia. Zmniejszyliśmy liczbę niecelnych podań i podejmowaliśmy lepsze decyzje. Mieliśmy szanse na kolejne gole, ale wciąż mamy problemy z wykończeniem akcji.
Adriano Foglia (KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice):
– Bardzo cieszę się, że pomogłem zespołowi dwiema asystami i bramką, choć trochę żałuję, że nie wykonałem „Gol de Bicicleta” (brazylijskie określenie na trafienie z przewrotki). Gdyby mi się udało, byłaby to najpiękniejsza bramka w moim życiu. Teraz czas na odpoczynek i myślenie o środowym meczu. Zamierzam dalej się rozwijać, by wspierać drużynę jeszcze bardziej.
– Zachowywaliśmy się na parkiecie dobrze. Przytrafiło nam się pięć minut dekoncentracji na początku, ale wróciliśmy do gry. Mogliśmy skupić się na zaleceniach trenera, dzięki czemu sięgnęliśmy po zwycięstwo.
KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice – Red Devils Chojnice 6:3 (4:3)
Allyson Amantes 3 (5, 19, 31), Sergio Solano 2 (6, 17), Adriano Foglia (31) – Dominik Laskowski (9), Przemysław Laskowski (10), Jakub Kąkol (16)
KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice: 1. Maciej Foltyn (12. Noel Charrier) – 25. Sebastian Wojciechowski, 77. Victor Andrade, 9. Janis Pastars, 10. Mykola Morozov – 11. Henry Hatakeyama, 17. Allyson Amantes, 73. Kacper Kędra, 20. Nuno Barbosa, 7. Elia Walty, 81. Adriano Foglia, 8. Sergio Solano, 14. Kamil Pach
Trener: Jesus Lopez Garcia „Chus”
Red Devils Chojnice: 83. Sebastian Kartuszyński (12. Michał Werner) – 4. Andrii Burdiuh, 6. Przemysław Laskowski, 10. Jakub Kąkol,15. Vitaly Kolesnik – 3. Łukasz Sobański, 11. Damian Mazurkiewicz, 16. Bernardo Appleton Cruz, 23. Dominik Laskowski, 17. Kacper Ginter, 88. Sylwester Bielicki
Trener: Jakub Mączkowski
Źródło: materiały prasowe KS Acany Orła Futsal Jelcz-Laskowice
Foto: Jarosław Frąckowiak