W złości zniszczył samochód i przystanek, bo nie dogadywał się z dziewczyną
Mężczyzna w momencie zatrzymania miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Spowodował straty sięgające kilkunastu tysięcy złotych.
3 lipca w okolicach godziny 22:35 dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Oławie zaobserwował na monitoringu mężczyznę, który używając nieznanego przedmiotu, dokonywał uderzeń w szybę wiaty przystankowej na ulicy Wrocławskiej. - Natychmiast na miejsce udali się mundurowi z oławskiej patrolówki, którzy dodatkowo otrzymali zgłoszenie o grupie osób oddalających się w kierunku ul. Karola Miarki - informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy oławskiej Komendy.
- Patrolując teren ul. Karola Miarki oraz 11 Listopada zauważyli mężczyznę, który wyglądem przypominał osobę z monitoringu, która niszczyła przystanek. Badanie stanu trzeźwości 19-latka wykazało, że w momencie zatrzymania miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Podczas dalszych czynności okazało się, że mieszkaniec Oławy oprócz uszkodzenia wiaty przystankowej swoje emocje odreagował również na napotkanym po drodze samochodzie osobowym marki BMW. Zatrzymany mężczyzna spowodował straty w kwocie blisko 15 tysięcy złotych, usłyszał już zarzuty zniszczenia mienia. Swoje zachowanie tłumaczył wypitą ilością alkoholu oraz emocjami - był zły, gdyż nie dogadywał się z dziewczyną. Chcąc odreagować uszkodził mienie, należące do innych osób, teraz o jego losie zdecyduje Sąd.
Grozi mu kara do 5 lat więzienia.