Wszystko jest tak, jak być powinno
Miała być afera, ale nic z tego nie wyszło. W sieci pojawiło się zdjęcie, jakoby na budowie łącznika ulicy Spacerowej z Kilińskiego robiono "fuszerkę" przy nierównym osadzaniu krawężników. Uspokajamy, wszystko jest jak być powinno. Mieszkańcy chodzą, robią zdjęcia i bez wiedzy technicznej błędnie oceniają jeszcze niezakończoną inwestycję.
Urząd Miejski zabrał w tej kwestii głos. Inwestor przedstawia następujące wyjaśnienie:
- Zdjęcia ukazują miejsce, w którym następuje połączenie dwóch sposobów odwodnienia nawierzchni drogi, w którym będzie znajdował się wpust do studni ściekowej. Odprowadzenie wód opadowych z nawierzchni drogi pod wiaduktem kolejowym (w miejscu, gdzie krawężniki rozmieszczone są szerzej oraz skierowane fazą w kierunku jezdni) będzie realizowane poprzez ściek drogowy – usytuowany po stronie wewnętrznej względem krawężnika, do studni ściekowej (przekrój poprzeczny G/G).
Odprowadzenie wód opadowych z nawierzchni drogi w parku (w miejscu, gdzie krawężniki rozmieszczone są węziej oraz skierowane fazą na zewnątrz nawierzchni) odbywać się będzie poprzez pobocze utwardzone na przyległy teren zielony (przekrój poprzeczny B/B).
Na przekroju poprzecznym D/D uwidocznione jest wzajemne ustawienie krawężników w miejscu połączenia oraz detal studni ściekowej na którym przedstawiono wzajemne ułożenie studni oraz dochodzących krawężników.
W związku z powyższym stwierdza się, że zastosowane rozwiązanie techniczne jest zgodne z projektem oraz z zasadami wiedzy technicznej. Wszystkie wątpliwości dotyczące rzekomego złego ułożenia krawężników zostaną rozwiane po wykonaniu docelowej nawierzchni z kostki betonowej.
Dziś "nierównych" krawężników już nie widać. Wykonawca przystąpił bowiem do osadzania studzienek zgodnie z planem. Efekt bez wątpienia będzie zadowalający, a mieszkańcy otrzymają kolejną drogę ułatwiająca poruszanie się po mieście.
O rozpoczęciu remontu przeczytasz - Ulica Spacerowa zamknięta.