Została oszukana, chciała zarobić na kryptowalutach
Do kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za maklera giełdowego. W celu zarobku podała mu dane, na jego prośbę ze swojego konta bankowego potwierdziła wszystkie swoje transakcje. Jak się później okazało, "makler" wziął na nią kredyt.
Oszukana, 40-letnia mieszkanka Gminy Oława zgłosiła się na oławską komendę 5 października. -Do oławskich policjantów zgłosiła się oszukana przy transakcjach internetowych 40-letnia mieszkanka gminy oława, która chcąc zarobić na kryptowalutach, straciła blisko 25 tysięcy złotych. Jak wynikało z jej relacji, kilka dni wcześniej skontaktował się z nią mężczyzna podający się za maklera giełdowego, z propozycją inwestycji w waluty. Rozmówca uzyskał od pokrzywdzonej wszystkie dane osobowe, a także prosił ją o potwierdzenie na koncie wszystkich transakcji. Pokrzywdzona zgodziła się na jego propozycję wiedząc, że na koncie ma tylko niewielką ilość pieniędzy ... to przeświadczenie okazało się bardzo mylne - informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy KPP Oława. -Kilka dni później okazało się, że jej konto bankowe zostało zablokowane z powodu podejrzenia oszustwa. Wtedy na jaw wyszły dodatkowe informacje m.in. fakt, że na wcześniej podane nieznanej osobie dane pokrzywdzonej, wzięto kredyt.
Policja po raz kolejny apeluje o rozwagę podczas wykonywania operacji finansowych!
Mimo zapewnień „tak, ja to wszystko wiem” nadal dochodzi do oszustw. Rozmawiajmy z bliskimi w szczególności seniorami. Pamiętajmy, że oszuści cały czas modyfikują swoje metody, których celem jest wyłudzenie pieniędzy. Pod żadnym pozorem nie podawajmy nieznanym nam osobom wszystkich swoich danych, numerów konta oraz numerów dokumentów. Nie instalujmy również proponowanych nam programów i aplikacji, a także nie otwierajmy podesłanych nam linków.