Zrzutki Jelczańskiego Stowarzyszenia dla Zwierząt zostały odblokowane!
Zbiórki były zgłaszane, jako oszustwa dwukrotnie, co skutkowało zawieszeniem działalności jelczańskiego Stowarzyszenia dla Bezdomnych Zwierząt. Po dwóch tygodniach, 14 kwietnia zrzutki zostały odblokowane.
Jelczańskie Stowarzyszenie przypomina, dlaczego zabiera zwierzęta od właścicieli. -Niektórzy bywają oburzeni tym, że "zabieramy" zwierzęta. Bo to przecież czyjaś "własność". Oburzone osoby chcielibyśmy jednak zapytać - czy komukolwiek wpadliśmy do domu i zabraliśmy psa z kanapy? Czy wpadamy do legalnych hodowli i kradniemy yorki, bordery czy labradory z rodowodami FCI lub ZKWP?
Mieliśmy wiele interwencji, na których zostaliśmy mile przyjęci, a zwierzaki miały dobre lub bardzo dobre warunki. Zwykle tacy właściciele wpuszczają nas bez problemu i pochwalają nasze działania. Mieliśmy też wiele takich, na których wydaliśmy zalecenia, do których właściciel się zastosował. Mieliśmy też takie, na których właściciel był "trudny" z charakteru, ale zwierzak miał dobrze. W takich przypadkach zwierząt nie odbieramy.
Kiedy jednak zwierzę jest w złym stanie albo utrzymywane w skandalicznych warunkach, w totalnym syfie, a w misce są pomyje, w dodatku "właściciel" nie widzi w tych warunkach niczego złego i jego zdaniem wszystko jest w porządku, to nie da się inaczej. A może jako społeczność nie dorośliśmy do tego, że zwierzę nie jest tylko "własnością", przedmiotem, ale żywą istotą, o którą należy dbać tak samo, jak o każdego członka rodziny (a często nawet bardziej, bo jest słabsze i zależne od ludzi)? Że nie musi konać, być żywym trupem, żeby zauważyć, że coś jest nie tak?
Czepiamy się łańcuchów - bo trzymanie psa na łańcuchu to okrucieństwo i mentalne średniowiecze. Czepiamy się zlewek w misce - bo zwierzę ma dostawać odpowiednie pożywienie, a chleb z mlekiem czy ziemniaki nie są jedzeniem dla psa, Czepiamy się nieocieplonych bud - bo mróz zabija, Czepiamy się niezadaszonych kojców - bo zwierzęta grzęzną w bagnie i dostają udaru w upale, a buda przed tym nie chroni, Czepiamy się braku wody - z oczywistych powodów.
Fot. Jelczańskie Stowarzyszenie dla Bezdomnych Zwierząt.