13 listopada poznamy decyzję w sprawie zamknięcia mostu
Zamknięcie mostu na tak długi okres, to mała tragedia dla mieszkańców Oławy i okolic. Ponadto po stronie Zaodrza jest wielu przedsiębiorców, którzy przez to poniosą ogromne starty finansowe. Wnioskowaliśmy o ruch wahadłowy na moście ponieważ sądzę, że jest to możliwe, jednak decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma - mówił na spotkaniu z mieszkańcami burmistrz Franciszek Październik.
O godzinie 14 przy jedynej oławskiej przeprawie przez Odrę zgromadzili się mieszkańcy i przedsiębiorcy ulicy Nadbrzeżnej, Oleśnickiej i Bażantowej, którzy nie godzą się z decyzją DSDiK o zamknięciu mostu bez możliwości przejazdu na okres miesiąca czasu. Początkowo planowali zablokować drogę na 30 minut, jednak ostatecznie do tego nie doszło.
Obecny na miejscu Starosta Zdzisław Brezdeń uspokajał mieszkańców. -Umowa z wykonawcą mostu, czyli firmą "Filar" z Wrocławia zostanie podpisana 13 listopada. Kolejnym krokiem będzie spotkanie mające na celu ustalenie wszystkich szczegółów związanych z zamknięciem mostu i pracami remontowymi. Wykonawca ma siedem dni na określenie planu prac. Z informacji na dzień dzisiejszy wynika, że most będzie zamknięty z dopuszczeniem ruchu pieszego tylko w czasie wymiany uszkodzonych elementów. Natomiast jak długo będą one wymieniane, tego jeszcze nie wiemy - wyjaśniał Brezdeń.
Zdzisław Brezdeń oraz Witold Niemierowski podkreślali, że będą stosować wszelkie możliwe naciski na zarządcę drogi, aby obiekt na czas remontu zamknięty był jak najkrócej. Mieszkańcy boją się decyzji jakie mogą zapaść po podpisaniu umowy. Mówią, że wtedy na interwencję będzie już za późno. Zamknięcie mostu oznacza dla nich ogromne utrudnienia komunikacyjne oraz straty finansowe.
Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu gazety - Tygodnik Powiatu