Nazywa się Rafał Gelger, ma 18 lat i pochodzi z Oławy, a jego pasją jest jazda na rowerze. Obecnie od kilku lat mieszka w angielskim Southampton, oddalonym od naszego miasta o ponad 1617 kilometrów. Dystans dzielący oba miasta stał się dla niego celem, który 12 lipca postanowił w końcu zrealizować. Dziś w południe, po 13 dniach ciągłej jazdy dotarł na miejsce. Na oławskim Rynku przywitali go najbliżsi przyjaciele, którzy przez cały czas mocno dopingowali kolegę.

Trasa jaką pokonał przebiegała przez Anglię, Francję, Belgię, Holandię i Niemcy. Do swojej pierwszej wyprawy przygotowywał się praktycznie od początku roku. Kompletował najpotrzebniejszy sprzęt, zbierał niezbędne informacje oraz wyznaczał i przygotowywał trasę. - "Treningu fizycznego nie było zbyt wiele. To był czysty spontan, wsiadłem na rower i pojechałem. Dziś stoję tu razem z wami." - mówi oławianin.


fot. archiwum Rafał Gelger

Wyprawa bez przygód to nie wyprawa. Problemy ze sprzętem zaczęły się już na pierwszych kilometrach. Po przejechaniu niespełna 30 kilometrów przebiła się po raz pierwszy opona. Rafał jeszcze dobrze nie wyjechał z Anglii, a już rozładowała mu się nawigacja i zmuszony był jechać korzystając z własnej pamięci i informacji, których udzielali mu przypadkowi ludzie.

Jestem najmłodszą osobą, której samotnie udało się pokonać dystans ponad 1600 kilometrów. To pierwsza, ale na pewno nie ostatnia moja wyprawa - powiedział 18-latek zaraz po zakończeniu swojej trasy.






fot. archiwum Rafał Gelger