32-letni Mateusz walczy z Alzheimerem. Rodzina prosi o pomoc
-Mateusz jest 32-latkiem, który choruje na Alzheimera. Jest młodym mężem i ojcem 8-letniej Julci, który każdego dnia zmaga się z nieuleczalną chorobą. - informuje jego żona. -Po prawie całorocznej diagnozie, która była bardzo trudna do postawienia przez lekarzy, stwierdzono w jego przypadku zanik przednich płatów mózgowia, zespół otępienny w stopniu znacznym, wysokie stężenie białka Tau w mózgu, a w konsekwencji chorobę Alzheimera.
-Dla całej naszej rodziny był to wyrok. Zadawaliśmy sobie pytania: Ale jak to, w tak młodym wieku? To nie możliwe! Dlaczego to nas spotkało? Kto jest temu winien? Życie w pewnym momencie nam się zawaliło. Zdaliśmy sobie wszyscy sprawę jak ciężki krzyż musimy udźwignąć. Z jednej strony młoda żona z córeczką, z drugiej kochająca mama i tato, dla których jest jedynym upragnionym dzieckiem.
Obecnie Mateusz jest pod stałą kontrolą w Ośrodku Badawczo-Naukowo-Dydaktycznym Chorób Otępiennych im. księdza Henryka Kardynała Gulbinowicza w Ścinawie. Jest to jeden z najlepszych ośrodków dla chorych na Alzheimera. W ubiegłym roku Mateusz przebywał w nim trzy miesiące - jest on najmłodszym przypadkiem w historii tego ośrodka z tą chorobą. Rodzina jest w stałym kontakcie z lekarzem prowadzącym, ma również częste wizyty i często zmieniane są leki, które okazją się bardzo kosztowne. -Cały czas szukamy, wspólnie z lekarzami, najlepszych sposobów na codziennie funkcjonowanie Mateusza w domu z bliskimi. Często jest tak, że choroba jest silniejsza i brakuje nam sił w walce z nią. Jesteśmy świadomi, że kiedyś przyjdzie dzień i choroba całkiem nam go zabierze. Ale do tego czasu zrobimy wszystko co w naszej mocy, by życie Mateusza codzienne było w miarę możliwości normalne.
-W zawiązku z tak ciężka chorobą z jaką zmagamy się na co dzień, zmuszeni byliśmy ubezwłasnowolnić Mateusza. Była to bardzo trudna decyzja, ale dobra dla Niego. Zwracamy się do Was Kochani o wsparcie finansowe dla Mateusza. Chcielibyśmy ułatwić Mu funkcjonowanie w życiu codziennym, a jest czasem to bardzo kosztowne.
-Często zapominamy jakim szczęściem jest to, że możemy samodzielnie myśleć, podejmować ważne życiowe decyzje, okazywać miłość bliskim, że pamiętamy szczególne i wyjątkowe dla nas przeżyte chwile, że możemy sami się ubrać, przygotować sobie posiłek. Proszę nie bądź obojętny wobec naszej prośby. Zebrane dzięki Wam pieniądze pomogą nam w walce z chorobą Mateusza. Dziękujemy !!!