Bezpieczne korzystanie z internetu: jak uniknąć oszustw i przestępstw online?
Poruszając się w sieci zwykle nie zastanawiamy się nad tym czy jesteśmy w niej bezpieczni. Co może się przydarzyć, kiedy siedzimy wygodnie przed monitorem, odpisując na służbowe maile czy rozmawiając przez komunikator ze znajomymi? W rzeczywistości jednak korzystanie z internetu jest tak samo narażone na oszukańcze i przestępcze działania ze strony innych, jak funkcjonowanie w świecie niewirtualnym. Co nam grozi w internecie i jak uniknąć ryzyka?
Fałszywe wiadomości
Rozsyłanie fałszywych wiadomości, które wyglądają jak prawdziwe maile od rzeczywiście istniejących instytucji czy od konkretnych osób, to rodzaj cyberataku, który nazywany jest phishingiem. Ten rodzaj oszustw jest stosunkowo prosty do przeprowadzenia i wciąż ma ogromną skuteczność, co przekłada się też na to, że stał się jedną z najpopularniejszych metod na oszukiwanie w sieci. W spreparowanych wiadomościach bardzo często znajduje się odnośnik, który po kliknięciu przenosi adresata na stronę, która wygląda niemal identycznie jak prawdziwa strona jakiejś instytucji, np. banku, z którego korzysta adresat maila. Nie zauważając różnicy, ofiara oszustwa loguje się swoimi prawdziwymi danymi, które w ten sposób przechwytywane są i wykorzystywane przez oszustów, celem — w tym przypadku — kradzieży pieniędzy z konta.
Jak uniknąć phishingu?
Otrzymując maila z banku czy innej instytucji, sprawdź, czy adres nadawczy jest identyczny z tym, z jakiego zwykle przychodzą wiadomości. Nawet drobna różnica, np. zmiana końcówki adresu na .com zamiast .pl lub inna „literówka” może świadczyć o próbie oszustwa. Logując się na stronę, gdzie podajesz login i hasło, sprawdź, czy chroniona jest za pomocą szyfrowania i protokołu https. Rozpoznasz to dzięki charakterystycznej ikonie zamkniętej kłódki na pasku wpisywania adresu.
Nieuczciwe zbiórki
Kto z nas nie lubi pomagać? Chęć bycia potrzebnym i pomocnym wykorzystują oszuści, zakładając fałszywe zbiórki pieniędzy. Niestety, na platformach crowdfundingowych, w tłum osób naprawdę potrzebujących wsparcia finansowego niekiedy wmieszają się zwykli naciągacze. Przedstawiają historię, która uprawdopodobnić ma powód rzeczonej zbiórki środków finansowych, a w rzeczywistości jest to zmyślona opowieść. Choć administratorzy platform pomocowych starają się weryfikować wszystkie zgłoszenia, zdarza się, że zostanie założona zbiórka na cel, który nie ma pokrycia w rzeczywistości.
Jak rozpoznać nieuczciwą zbiórkę?
Dokładnie przyglądaj się treści zbiórki i weryfikuj podane tam informacje. Sprawdzaj, czy w załącznikach znajdują się jakiekolwiek dokumenty. Jeśli tak, zobacz, czy podpisy i stemple odpowiadają rzeczywiście legalnie działającym instytucjom. Gdy padnie nazwa firmy, zdobądź więcej informacji na jej temat wpisując w wyszukiwarkę jej nazwę, adres, numer NIP lub REGON. Jeśli masz podejrzenia, że zbiórka jest nieuczciwa, poinformuj o tym właścicieli platformy, która powinna podjąć odpowiednie kroki wyjaśniające, a jeśli wątpliwości się potwierdzą, śledztwo rozpocznie policja.
Kradzież tożsamości
W sieci możemy być kim chcemy — a przynajmniej z takiego założenia wychodzą osoby, które próbują posługiwać się w internecie wizerunkiem, który nie należy do nich. Zakładanie fałszywych kont w mediach społecznościowych często idzie w parze z kradzieżą tożsamości innej osoby. Co to oznacza? Nieuczciwa osoba posługuje się wówczas dostępnym publicznie, pobranym zdjęciem innej osoby i posługuje się jej imieniem i nazwiskiem. Co więcej, posługiwanie się nieprawdziwymi wizerunkiem bywa praktykowane na portalach randkowych. Wydaje się to błahym problemem? Niestety, może być inaczej. Bywa to bowiem szczególnie niebezpieczne, gdyż jeśli dojdzie do spotkania z osobą, która podaje fikcyjne dane na swój temat, ryzyko, że wydarzy się coś niebezpiecznego, wzrasta. Z jakiegoś powodu bowiem osoba ta nie chce ujawnić prawdziwych personaliów i pokazywać prawdziwej twarzy, można więc zakładać, że jej intencje i zamiary nie są czyste.
Skradziona tożsamość — co robić?
Jeśli ktoś ukradł Twój wizerunek celem zrobienia Ci krzywdy, wiedz, że podszywanie się pod inną osobę w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Możesz udać się do prywatnego detektywa, który ustali kto i dlaczego zna Twoje dane i jaki ma interes w tym, by się nimi posługiwać.
Detektyw zweryfikuje dla Ciebie też to, czy wszystko, co osoba po drugiej stronie monitora o sobie opowiada, zgodne jest z faktami. Taka możliwość przydaje się, kiedy chcesz nabrać pewności co do tego, czy osoba poznana w sieci, jest tą, za którą się podaje. Co ważne, odległość nie ma tutaj znaczenia — biuro detektywistyczne w Poznaniu czy Warszawie nie będzie miało problemu z działaniami dotyczącymi osoby mieszkającej na drugim końcu Polski czy nawet za jej granicami.
Korzystanie z internetu z pewnością jest dziś niezbędne, ma wiele zalet, ale sieć nie jest wolna od potencjalnych niebezpieczeństw. Zasada ograniczonego zaufania i ostrożność, tak jak w życiu, będzie tu bardzo przydatna. W razie potrzeby sprawę warto zgłosić na policję, ewentualnie skonsultować się z doświadczonym detektywem, jak Detektyw Sektor, którego jednym z obszarów pracy jest działalność informatyczna.
[Artykuł partnera]