Był narażony na wychłodzenie, pomogli mu policjanci
Mężczyzna schronił się w pustostanie, gdzie spał przykryty starymi ubraniami, bez dostępu do wody, ogrzewania i bez ciepłego posiłku, od kilku dni jedząc suche bułki.
W sobotę, 17 grudnia w okolicach godziny 16:30, jelczańscy policjanci kontrolowali pustostany na terenie gminy Jelcz-Laskowice, pod kątem przebywających tam osób bezdomnych, bezradnych i potrzebujących pomocy.
-W trakcie kontroli pustostanu znajdującego się w miejscowości Miłoszyce zastali 54-letniego mężczyznę, który z uwagi na utratę pracy, a następnie utratę wynajmowanego pokoju postanowił szukać schronienia w opuszczonym budynku. Mężczyzna nie mając rodziny i innych osób mogących udzielić mu wsparcia, ze względu na niską temperaturę i brak stałego adresu zamieszkania postanowił schronić się w pustostanie, gdzie spał przykryty starymi ubraniami, bez dostępu do wody, ogrzewania, ale przede wszystkim bez ciepłego posiłku, od kilku dni jedząc suche bułki. Policjanci od razu zajęli się mężczyzną, przekazali mu ciepłą herbatę oraz własny posiłek, a następnie przewieźli go do wrocławskiej noclegowni - informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy oławskiej komendy.
Nie bądź obojętny, jeden telefon może uratować komuś życie. -Apelujemy również o reagowanie na sytuacje dotyczące leżącej osoby na chodniku, śpiącej na ławce, klatce schodowej lub przystanku autobusowym. Przez miniony weekend mundurowi oławskiej jednostki odnotowali aż 9 takich interwencji, w wyniku których 4 osoby, z uwagi na stan zagrożenia życia i zdrowia, w celu niedopuszczenia do wychłodzenia doprowadzono do wytrzeźwienia. Nie przechodźmy obojętnie obok kogoś, komu może grozić zamarznięcie. Zwróćmy uwagę na sąsiadów, zwłaszcza tych samotnych i starszych, czy są przygotowani do zimy. Pamiętajmy, że nasze zgłoszenie może uratować komuś życie - dodaje Polerowicz.