Był wyczerpany i wychłodzony. O krok od tragedii
Policjanci z Komisariatu w Jelczu Laskowicach 9 lutego po godzinie 21:00 poruszając się pomiędzy Wójcicami a Minkowicami Oławskimi, zauważyli kurtkę, która wystawała z przydrożnego rowu. Nie czekając ani chwili zatrzymali się, ujawniając leżącego w rowie wyczerpanego, wychłodzonego mężczyznę. -Jak się okazało 35-letni mężczyzna, pochodził z rejonów Kłodzka, był osobą bezdomną. Jego ubrania były brudne i przemoczone. Mężczyzna był trzeźwy, sprawiał wrażenie zagubionego i wystraszonego, drżał z zimna. Nie zdawał sobie sprawy z tego gdzie się znajduje. Posiadał przy sobie jedynie reklamówkę z pustymi puszkami po konserwach. Policjanci zabrali bezdomnego do radiowozu, okryli go kocem termiczny i poczęstowali posiadanym posiłkiem oraz herbatą. Podczas rozmowy policjanci ustalili, że mężczyzna chciał przespać się w lesie, ponieważ był zmęczony długim marszem. Od kilku dni nic nie jadł i nie pił, jednak wstydził się prosić o pomoc. Kilka ostatnich nocy spędził w piwnicach bloków. Mężczyzna został przewieziony do Noclegowni znajdującej się we Wrocławiu, gdzie zapewniono mu nocleg- informuje Wioletta Polerowicz z oławskiej Policji.
Dzięki szybkiej interwencji st.sierż. Krystiana Monastyrskiego i sierż. Marka Kurzawy bezdomny mężczyzna w porę otrzymał pomoc i wsparcie. -Aby dotrzeć do wszystkich osób potrzebujących pomocy, niezbędna jest reakcja nie tylko służb, ale każdego człowieka. Wystarczy zadzwonić na nr 112 i poinformować dyżurnego, by pomoc ruszyła. Nasza zdecydowana i szybka reakcja może uratować ludzkie życie- dodaje Wioletta Polerowicz.
Fot. KPP Oława.