Chory na alzheimera wyszedł z domu. Szukała go policja i strażacy
Starszy mężczyzna cierpiący na chorobę alzheimera wyszedł z domu w sobotnie przedpołudnie i do niego nie wrócił. Zaniepokojona rodzina powiadomiła o tym fakcie policję, która rozpoczęła swoje działania poszukiwawcze.
Do zdarzenia doszło, 14 maja w Oławie. -W sobotę około godziny 19:00 policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 71-letniego mężczyzny, mieszkańca Oławy, cierpiącego na chorobę alzheimera, który wyszedł z domu około godziny 11:30 i do niego nie powrócił - informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy KPP Oława. - Komendant Powiatowy Policji w Oławie wszczął alarm dla wszystkich funkcjonariuszy oławskiej i jelczańskiej jednostki, którzy natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Na miejsce ściągnięto również przewodnika z psem tropiącym ze stanu osobowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu oraz pobliskie jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. Funkcjonariusze sprawdzali rejon pobliski miejscu zamieszkania, rozmawiali z taksówkarzami, kierowcami autobusów i mieszkańcami. Sprawdzili również monitoring, celem ustalenia możliwego kierunku udania się zaginionego. Dzięki zebranym informacjom i współpracy z jednostkami ościennymi, tego samego dnia po godz. 21:00 udało się odnaleźć zaginionego na terenie Siechnic. Mężczyzna był zmęczony i zagubiony. Policjanci otoczyli go opieką i przekazali pod opiekę rodziny. 71-latek nie potrzebował pomocy medycznej.
- Do działań poszukiwawczych skierowano 78 policjantów oraz 26 strażaków z 5 zastępów PSP i OSP. Tylko dzięki szybkim i stanowczym działaniom możliwe jest szczęśliwe odnalezienie osób zaginionych, obciążonych chorobowo i zagubionych.
Policjanci co jakiś czas otrzymują zgłoszenia o zaginięciu starszych osób, najczęściej dotkniętych chorobami charakterystycznymi dla podeszłego wieku takimi jak demencja, choroba Alzheimera czy zaburzenia pamięci. Działania poszukiwawcze wiążą się z zaangażowaniem wielu funkcjonariuszy Policji, współdziałania straży pożarnej czy innych służb oraz ochotników. Takie działania często prowadzone są pod bardzo silną presją czasu, w szczególności, kiedy do zaginięcia dochodzi w nocy, w okresie zimowym czy na terenie leśnym. Warto pamiętać , że zarówno najbliżsi jak i mieszkańcy mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo osób w podeszłym wieku.
Podstawowe przyczyny zaginięć osób starszych to zaniki pamięci spowodowane chorobami takimi jak: następstwa udarów, wylewów, choroba Alzheimera, demencje i zaburzenia pamięci spowodowane urazem.
Jeszcze poważniejszą sytuacja jest, gdy chory z chorobą Alzheimera wybiera się z domu, np. w odwiedziny do rodziny lub na spacer. Sprawna osoba bez problemu dotrze z pomocą innych na dworzec, a każdy chętnie pomoże staruszce/ staruszkowi wsiąść do autobusu itp. Zanim zorientujemy się, że naszego bliskiego nie ma, może on już być na drugim końcu Polski. Jeśli nie ma dokumentów wówczas ustalenia miejsca jego pobytu, potwierdzenie, że nie znajduje się w sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu, jest bardzo trudne.
Jak zapobiegać zaginięciom:
- przede wszystkim kontrolujmy co dzieje się z naszymi seniorami. Wystarczy telefon, by wiedzieć, czy są w domu.
- warto poprosić sąsiadów by zwrócili uwagę na naszego bliskiego i w sytuacjach niepokojących zadzwoniła do nas.
- nakłaniajmy bliskich do noszenia dowodu osobistego, nawet jeśli dopisuje im zdrowie. Nigdy nie wiemy, kiedy przydarzy się sytuacja medyczna wymagająca pobytu w szpitalu. Trudno znaleźć rodzinę kogoś, kto trafia do szpitala jako osoba o nieustalonej tożsamości.
- na wewnętrznej stronie ubrania naszego bliskiego można wszyć „metki” z imieniem, nazwiskiem i adresem oraz numerem telefonu, pod który należy dzwonić, jeśli dana osoba nie będzie wiedziała, jak trafić do domu. Na „metkach” wszytych do ubrania lub na osobnej kartce noszonej w kieszeni warto zapisać, na co choruje nasz bliski i jakie leki przyjmuje. Istnieją również opaski lokalizowane noszone na nadgarstku.
Jeśli osoba starsza, mająca kłopoty z pamięcią, samodzielnie porusza się po mieście lub podróżuje, koniecznie musi mieć ze sobą telefon komórkowy, w którym zapisane są numery do rodziny.
- Warto znać ubrania naszego bliskiego, aby w przypadku zaginięcia móc opisać jego ubiór lub wydedukować go na podstawie brakujących części garderoby;
- Warto mieć aktualne zdjęcia bliskiego, by w razie potrzeby przekazać je Policji;
- Warto znać ulubione miejsca seniora, gdyż istnieje prawdopodobieństwo, że udał się właśnie tam.
Co robić gdy nasz bliski zaginął:
- jak najszybciej powiadom najbliższą jednostkę Policji;
- przekaż Policji wszystkie informacje dotyczące osoby zaginionej;
- dokładnie przeszukaj okolicę, prześledź krok po kroku trasę, którą mógł przebyć zaginiony, możesz pokazać zdjęcie zaginionego osobom, które mieszkają lub pracują w pobliżu;
- sprawdź wszelkie miejsca, w których osoba zaginiona może przebywać, zadzwoń do znajomych.
Bardzo ważna jest nasza czujność i empatia. Jeśli widzimy kogoś, kto zachowuje się w naszym odczuciu dziwnie, wygląda na zagubionego i jednocześnie prosi np. o pomoc w odnalezieniu drogi np. na dworzec, bądźmy otwarci na zapytanie i zweryfikowanie planów tej osoby. To samo dotyczy nietypowego ubrania, np. na zewnątrz jest zimno, a widzimy seniora w swetrze i kapciach - nie jest to normalny ubiór i powinno to wzbudzić nasze podejrzenia dotyczące potrzeby pomocy.
Gdy już ustalimy, że ktoś się zgubił poprośmy o dane lub kontakt do rodziny. Jeśli nie możemy tego ustalić, skontaktujmy się z numerem alarmowym 112.
Pamiętajmy, że takie działanie może uratować czyjeś zdrowie i życie.
Źródło: KPP Oława