Policjanci zabezpieczali oławski mecz
Mecz pomiędzy drużyną Moto-Jelcz Oława a Polonią Stal Świdnica został na chwilę przerwany. Powodem było odpalenie rac i petard.
16 listopada o godzinie 13:00 na stadionie OCKF w Oławie przy ulicy Sportowej odbył się mecz piłki nożnej pomiędzy IV-ligowymi zespołami Moto-Jelcz Oława - Polonia Stal Świdnica. - Nad bezpieczeństwem oraz zapewnieniem ładu i porządku publicznego - przed, w trakcie i po meczu, czuwali policjanci prewencji, ruchu drogowego i pionu operacyjnego wspierani przez Straż Miejską z dronem oraz wrocławskich i świdnickich policjantów. Przy stadionie oraz w jego okolicy mieszkańcy zauważyli wzmożone siły i środki policji m.in. policyjną armatkę wodną, radiowozy służby konwojowej oraz funkcjonariuszy z Oddziałów Prewencji Policji we Wrocławiu - informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy oławskiej policji.
Sympatycy Polonii Stał Świdnica, przyjechali na mecz mimo informacji, że nie zostaną wpuszczeni na stadion. - Decyzją władz klubu Moto-Jelcz Oława, ze względów bezpieczeństwa, w celu niedopuszczenia do konfrontacji kibiców obu drużyn mecz miał odbyć się bez udziału kibiców przyjezdnych, których nie wpuszczono na stadion.
Oprócz konfrontacji słownej, na trybunach lokalnych kibiców doszło również do odpalenia rac oraz petard, w wyniku czego mecz został chwilowo przerwany.
Dalsze czynności w sprawie popełnionych wykroczeń prowadzi oławska policja. -Przypominamy - wnoszenie i posiadanie wyrobów pirotechnicznych, materiałów łatwopalnych, broni czy substancji odurzających jest zabronione. Osoby, które odpaliły race i petardy będą odpowiadać za naruszenie regulaminu stadionu oraz przepisów przeciwpożarowych. Nie ma i nigdy nie będzie zgody na chuligańskie zachowania pseudokibiców.