Fałszywy alarm na torach
W czwartkowe popołudnie, około godziny 18:00 dyżurny oławskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie od Polskich Kolei Państwowych o potrąceniu pieszego przez jeden z pociągów.
Policjanci niezwłocznie po otrzymaniu sygnału przeszukiwali torowisko na całej długości na trasie Oława – Lizawice oraz Oława – Lipki. Nie znaleziono śladów, które mógłyby sugerować o potrąceniu człowieka.
Jak okazało się po kilkunastu minutach, około 80-letni mężczyzna przechodził przez torowisko i pozostawił na nich swój rower. Najprawdopodobniej obawiał się, że nie zdąży przejść z nim, zanim nadjedzie pociąg. Rozpędzona maszyna zatrzymała się na wysokości ulicy Zacisznej.
Z ustaleń policji wynikało, że mężczyzna rozmawiał z kierownikiem pociągu, odmawiając jakiejkolwiek pomocy. Oddalił się z miejsca zdarzenia przed przyjazdem funkcjonariuszy i pogotowia ratunkowego.