Jechał quadem po lesie. Sporo go to kosztowało
Jazda quadem jest zakazana, co więcej prowadzi do dewastacji przyrody i powoduje zagrożenia dla odwiedzających las.
O konsekwencjach jazdy po lesie quadem przekonał się kierowca quada, zatrzymany w leśnictwie Dziuplina, podczas niebezpiecznego rajdu po drodze leśnej. -Po pierwsze, jest to złamanie prawa z uwagi na art. 29 ustawy o lasach, który jasno precyzuje kto i czym może poruszać się po drogach leśnych. Za takie wykroczenie grozi kara w wysokości 1000 zł w postępowaniu mandatowym, a w niektórych przypadkach, gdy sprawa trafi na wokandę, sąd może nałożyć grzywnę do 5000 zł. Po drugie, już abstrahując od przepisów prawa, jest to dewastacja przyrody i powodowanie zagrożenia dla odwiedzających las. Jazda po lesie quadem lub crossem, ze względu na swoją specyfikę i sposób użytkowania przez kierującego, powoduje szereg konsekwencji dla środowiska oraz zagrożenie dla rowerzystów, biegaczy, pieszych i turystów - informuje Nadleśnictwo Oława.
Sprawca otrzymał mandat w wysokości 1000 zł, na który złożyły się dwa wykroczenia tj. nieuprawniony wjazd do lasu oraz hałasowanie.
-Dla takich wykroczeń nie ma taryfy ulgowej, a my dokładamy wszelkich starań jako jednostka, aby wyeliminować tego typu zachowania, by las był bezpieczny dla odwiedzających- mówi Komendant Posterunku Straży Leśnej, Marek Kubik.