Jedli śniadanie i prezentowali swoje gabloty
Pod Weną spotkali się miłośnicy samochodów klasycznych, współczesnych oraz tuningowych. Było ich naprawdę dużo! Jeden ze współorganizatorów, Tomasz Jurczak, który tego dnia obchodził swoje urodziny, mówił, że odwiedziło go blisko 2000 osób.
Z wydarzenia nikt nie wyszedł oczywiście głodny. Z tytułowego śniadania, które odbyło się na świeżym powietrzu, skorzystało kilkaset osób.
Na placu można było spotkać wiele ciekawych samochodów, zaczynając od superszybkich Porsche i Lamborghini, kończąc na klasycznych Mercedesach, czy Fiatach. Niewykluczone, że w przyszłości odbędą się kolejne edycje tego eventu w naszym mieście.