Jedyny egzemplarz na świecie. Oławski JELCZ gotowy
14 miesięcy, tyle trwało dokładnie kompletne odrestaurowanie jedynego na świecie egzemplarza prototypu mini autobusu, kryjącego się obecnie pod nazwą „Oławski Jelcz”. Jego naprawa kosztowała setki godzin prac, wiele wysiłku oraz oczywiście sporo pieniędzy, ale o tym dżentelmeni nie rozmawiają.
Wymyślił go i skonstruował w 1981 roku Jan Lisiecki, mieszkaniec Oławy, konstruktor urządzeń mechanicznych w Jelczańskich Zakładach Samochodowych. Wtedy z powodów finansowych nie udało się jednak wprowadzić „mini Jelcza” do masowej produkcji, choć dyrekcja JZS mocno się nim zainteresowała.
Po latach odnaleziony w zaroślach w podwarszawskiej miejscowości pojazd, został kupiony przez Tomasza Jurczaka, właściciela Muzeum Motoryzacji WENA, który postanowił dać mu drugie życie. Przy jego renowacji pracowali Leszek Jankowski, Paweł Wieczorek oraz Marcin Węglowski. Po kilku miesiącach, dziś pojazd po raz pierwszy wyjechał na jazdę testową oławskimi ulicami. I wiecie co? Robi ogromne wrażenie!
Pojazd będzie jednym z kluczowych eksponatów powstającego w Oławie muzeum. Zapewne nie raz pojawi się także na naszych lokalnych drogach. W końcu nowy właściciel, obiecał przejażdżkę córkom Jana Lisieckiego.