Jelczańskie Stowarzyszenie interweniowało po raz kolejny
Kolejny psiak został odebrany w powiecie strzelińskim, tym razem w miejscowości Borów. -Dostaliśmy anonimowe zgłoszenie, że w jednym z domów przy ul. Ogrodowej przebywa sunia z guzem, A właściciel - Jan Ż. stwierdził, że "pierd*li, nie będzie leczył". Pojechaliśmy na miejsce, nikt nam nie otworzył, wezwaliśmy partol policji, który wpuścił nas na posesje. Zobaczyliśmy sunie z ogromnym guzem, tak wielkim, że nie jest w stanie normalnie siedzieć i leżeć, w kojcu z rozpadająca się buda. Na guzie są rany, z których leci ropa. Pies nie miał nawet czystej wody. Suczka została zabrana, w niedziele w nocy (27/28.06) miała wizytę u weterynarza. Będziemy lada dzień składać wniosek o ściganie do Prokuratury Rejonowej w Strzelinie. W poniedziałek kolejna wizyta - badania krwi i rentgen, potem już operacja. Jest to guz listwy mlecznej, takie guzy są niestety często złośliwe. Bardzo chcielibyśmy podziękować patrolowi Policji ze Strzelina, bo panowie bardzo nam pomogli - przyjechali na miejsce szybko, wpuścili nas na posesję, pomogli nam wsadzić sunię do samochodu, pokierowali nas do wyjazdu na Wrocław- informuje Jelczańskie Stowarzyszenie dla Zwierząt.
Pomoc Suni można poprzez wpłaty.
Fot. Jelczańskie Stowarzyszenie dla Zwierząt.