Kilkanaście dni spędził na rowerze. Wszystko w szczytnym celu
Robert Ćwikliński znów to zrobił, jego Kibicowska Wyprawa dotarła do celu. Mieszkaniec Opola zebrał prawie 53 tysiące dla Doroty.
Robert Ćwikliński, mieszkaniec Opola, zakończył sukcesem swoją Kibicowską Wyprawę, mającą na celu pomoc Dorocie Aranin z Jelcza-Laskowic, która od urodzenia zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym, a jej mama, która jest jej główną opiekunką, niedawno zachorowała na raka. To już ósma edycja tej wyjątkowej podróży rowerowej, podczas której Robert odwiedza kluby sportowe, gromadzi koszulki z autografami i organizuje charytatywne aukcje. Zebrane w ten sposób środki przekazywane są osobom potrzebującym.
Tym razem celem było zebranie funduszy na trzy turnusy rehabilitacyjne oraz dostosowanie mieszkania do potrzeb Doroty. Po prawie trzech tygodniach podróży, rozpoczynając jej trasę w Oslo, Robert 27 czerwca dotarł do Tromsø, malowniczej miejscowości na północy Norwegii, pokonując dystans 1809 km, spędzając w siodle łącznie 112 godzin, w tym mierząc się z 18 237 metrami przewyższeń. Mimo że zbiórka jeszcze trwa, na koncie brakuje już tylko kilkuset złotych, które mają zostać przekazane na wsparcie dla Doroty. To kolejny dowód na niezłomność i determinację Roberta, który wcześniej pokonywał różne trasy na rowerze, od Wielkiej Brytanii po Czechy i Słowację.
Link do zbiórki dostępny jest TUTAJ.