Kłusownicy w akcji. We wnykach znaleziono martwą sarnę
Metalowe linki to zagrożenie nie tylko dla zwierząt, ale także dla ludzi. Policja prosi o zwracanie uwagi na wnyki, które rozstawiają kłusownicy.
Do zdarzenia doszło 5 sierpnia. Przed godziną 15:00 dyżurny oławskiej jednostki otrzymał zgłoszenie od myśliwego z Koła Łowieckiego "Bażant" o ujawnieniu zaciągniętej we wnyku sarny. Cała sytuacja miała miejsce na polu niedaleko miejscowości Jaczkowice. -Mundurowi potwierdzili fakt zastawienia wnyku oraz martwej zwierzyny. Na miejscu grupa dochodzeniowo - śledcza wykonała czynności oraz zabezpieczyła ujawniony wnyk - informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy KPP Oława. -Przypominamy wnyk, czyli po prostu sidła to pętle najczęściej z drutu, linki stalowej lub włosia zastawiane przez kłusowników na przesmykach zwierzyny.
Kłusownictwo w Polsce było i jest zakazane!
Niestety jest to niedopuszczalny i wysoce nieakceptowalny sposób wejścia w posiadanie zwierzyny. Pamiętajmy, że po schwytaniu we wnyki, zwierzęta umierają w cierpieniu - próbując się oswobodzić cały czas się kaleczą.
Wnyk jest niebezpieczny nie tylko dla zwierząt, ale też dla ludzi!
-Jeśli zauważymy wnyki w lesie pamiętajmy, aby tych wnyków i urządzeń kłusowniczych nie ściągać. Jedyne, co możemy zrobić, to unieszkodliwić urządzenie poprzez rzucenie gałęzi w taki sposób, który uniemożliwi schwytanie zwierzyny. Następnie należy powiadomić straż leśną lub policję - dodaje Polerowicz. -Za samo posiadanie wnyków, czyli także wyniesienie ich z lasu, grozi kara do roku pozbawienia wolności. Z kolei kłusownictwo zagrożone jest 5-letnim więzieniem.