Kocurek Dzik potrzebuje pomocy
Kot przez długi czas niezależnie od pogody błąkał się po ulicach, był przestraszony, przeganiany przez psy i ludzi. -W końcu Dzika wypatrzyły dobre dusze i zgłosiły nam, że na parkingu przesiaduje kot, który wygląda jak siedem nieszczęść - jest cały brudny, ma zaropiałe oczy, brzydką sierść i chorobę skóry. W końcu udało się odnaleźć Dzikiego i złapać go do klatki łapki. Nie było łatwo, ale głód skłonił biedactwo do wejścia do środka. Kocur był tak głodny, że nawet nie zauważył momentu zamknięcia się klatki. Dziki powoli się otwiera i zaczyna ufać człowiekowi, a to wszystko za sprawą cudownego domu tymczasowego, który zapewnia mu spokój i wiele cierpliwości- informuje Jelczańskie Stowarzyszenie dla Zwierząt.
By kot mógł zaczął nowe, godne życie musi zostać zdiagnozowany i wyleczony. -Niestety, Dziki ma chorą skórę, a obraz nerek na usg nie wygląda dobrze. Dziki nie ma też 80% zębów, a te, które ma, muszą być niestety usunięte, są w bardzo złym stanie. Pomóżcie nam uratować Dzikiego! Nie pozwólmy mu więcej cierpieć, on w swoim życiu wycierpiał już zdecydowanie za dużo.
Fot. zrzutka.pl