Konferencja burmistrza: działania Urzędu Miejskiego
-Rzeka martwych ryb, ale także niestety z przykrością muszę stwierdzić, że w przestrzeni publicznej jest to także rzeka kłamstw, pomówień, fake newsów - rozpoczął swoją wypowiedź burmistrz Oławy Tomasz Frischmann.
17 sierpnia w oławskim Ratuszu odbyła się konferencja burmistrza dotycząca sytuacji na Odrze. Tomasz Frischmann poinformował, co udało się dotychczas zrobić samorządowi, by pomóc wyjaśnić przyczynę tak ogromnej katastrofy ekologicznej.
- Nie może być tak, że nasze miasto, Oława jest w mediach polskich, europejskich wskazywane jako przyczyna tak potężnej katastrofy. [...] Jej początek należy upatrywać w górnym biegu rzeki Odra, czyli na Kanale Gliwickim w okolicach Kędzierzyna Koźla. [...] Następnie 26 lipca ryby pojawiły się w miejscowości Lipki - informował burmistrz.
Urząd był informowany o śniętych rybach przez wędkarzy. Zarządzanie Kryzysowe zjawiło się na miejscu zdarzenia 30 lipca. -To co tam zauważyliśmy, przerosło nasze oczekiwania i ogromnie nas zbulwersowało, ponieważ skala, z którą mieliśmy tam do czynienia, była ogromna. Zdiagnozowano wielką ilość ryb, które wpłynęły do kanału żeglugowego i zatrzymały się u drzwi śluzy, która w tym czasie była zamknięta. W porozumienie z Polskim Związkiem Wędkarskim przystąpiliśmy do działania - dodawał zastępca burmistrza Andrzej Mikoda.
31 lipca około 50 osób wyławiało martwe ryby. Miasto podjęło się współfinansowania ich wywozu. Następnie Urząd wystosował pisma do instytucji, które odpowiadają za środowisko. - Wystąpiliśmy także z informacją do Wojewody, Marszałka, Nadzoru Wodnego, do Zarządzeń Kryzysowych miejscowości mieszczących się nad Odrą, aby pozyskać jakąś informację czy już na tym etapie spotkali się z tym zjawiskiem u siebie, czy podejmowali jakieś działania. Zgłoszono również sprawę na policję oraz do prokuratury.
-Oława jest naszym ukochanym miastem. Ja kocham przyrodę, ludzi, rzekę. Nie pozwolę, abyśmy poprzez niesprawdzone informacje w skali kraju, Europy utożsamiani byli z przyczyną tej katastrofy ekologicznej. Liczę na to, że prowadzone postępowanie śledcze wyjaśni jej przyczyny [...]. My jako samorząd zrobiliśmy wszystko i poinformowaliśmy jako pierwsi na Dolnym Śląsku wszystkie służby, które mogłyby nam pomóc wyjaśnić tę sytuację - dodawał burmistrz.
Całą relację z konferencji zobaczysz poniżej: