W Oławie między młodzieżą a władzami miasta porozumienia oraz kontaktu prawie nie ma. Poprzez "sztywne" zasady Młodzieżowa Rada Miasta przestała istnieć kilka lat temu. Uchwała statut oraz kodeks wyborczy istnieje tylko na papierze. Wszystko dlatego, że w jednej ze szkół nie było chętnych kandydatów.

Mimo, że na debatę, która odbyła się 10 lutego w Wydziale Profilaktyki Uzależnień przyszło niewielu reprezentantów młodzieży, to jednak pokazali przybyłym radnym oraz urzędnikom, że nie mają pojęcia o istnieniu oraz działaniu Młodzieżowej Rady Miasta.

Jak tłumaczył jeden z uczestników debaty - młodzież nie lubi "papierkowej zabawy", nie lubi trzymać się sztywno określonych zasad, reguł, punktów oraz sprawozdań, nie lubi działać schematycznie . Młodzież działa spontanicznie. Ma pomysł i go realizuje, a nie nad tym debatuje. 

Radni, w tym Piotr Regiec i Lidia Markowska byli jak najbardziej za wskrzeszeniem Młodzieżowej Rady Miasta. Jednak większość zebranych była za pomysłem zaproponowanym przez Tomasza Frischmanna, o wprowadzeniu stanowiska pełnomocnika ds. młodzieży. Jego zadaniem miałby być kontakt między młodzieżą a urzędami. Taka osoba uprawniona zostanie do udzielania informacji, pomocy, doradzania i upraszczania rzeczy związanych z formalnościami. Znaczna większość zebranych poparła opinię, że Młodzieżowa Rada Miasta tworzyła grupę tylko i wyłącznie konsultacyjno - opiniotwórczą i nic poza tym.

W debacie uczestniczyli reprezentanci stowarzyszenia "Oławscy Patrioci", którzy na swoim przykładzie jasno opisali, że 17-latkowie czy 20-latkowie, jeżeli mają już jakiś pomysł to nie mają pojęcia do kogo się zgłosić, młodzi ludzie nie wiedzą jakie papiery muszą złożyć, aby cokolwiek załatwić. 

Anna Ślipko Dyrektor Ośrodka Kultury w Oławie, także gościła podczas debaty. Przedstawiła kilka ciekawych pomysłów dla młodych ludzi w tym między innymi projekt Młoda Cooltura. Większość z radnych uważała, że młodym trzeba doradzać. Gimnazjalistę czy licealistę nie zachęci się do współpracy przez prowadzenie sprawozdań. Co stanie się z Młodzieżową Radą Miasta? Czy ma zostać zniesiona? Czy ma powstać stanowisko pełnomocnika? Debata zakończyła się nowymi pytaniami, które powstały w czasie rozmowy.