Kupował droższe produkty i zaniżał ich cenę
Mężczyzna dzięki kasie samoobsługowej brał droższe produkty na wagę, a nabijał je jako tańsze. Zachowanie to zostało zauważone przez pracownika ochrony, który ujął sprawcę oszustwa a o zdarzeniu poinformował policję.
Do zdarzenia doszło pod koniec marca. 38-latka na oszustwie przyłapał pracownik ochrony, interweniowała policja. -Mężczyzna korzystając z kasy samoobsługowej, zamiast produktów które faktycznie miał w koszyku tj. bananów i ogórków - kasował jabłka, czym znacznie zaniżył cenę towaru. Zachowanie to zostało zauważone przez pracownika ochrony, który ujął sprawcę oszustwa a o zdarzeniu poinformował policję - informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy KPP Oława. -Opisany przypadek, jest żywym dowodem na to, że oszustwo nie popłaca w żadnej jego formie. Zgodnie z polskim prawem, działanie takie jest traktowane jako przestępstwo oszustwa i w tym przypadku wartość strat nie ma większego znaczenia, gdyż zawsze zostanie zakwalifikowane jako przestępstwo.
-Zgodnie z obowiązującymi przepisami, oszustwo nie jest tzw. czynem przepołowionym, tak jak w tym przypadku kradzieży, gdzie wartość strat decyduje o tym czy mamy do czynienia z wykroczeniem czy przestępstwem. Mężczyzna podczas przesłuchania wyjaśnił powody, dla których oszukiwał sklep... , teraz o jego losie zadecyduje sąd, a zgodnie z kodeksem karnym przestępstwo oszustwa zagrożone jest karą od 6 m-cy do 8 lat więzienia - dodaje Polerowicz.