MELODRAMA 2012 już za nami...
8 dni, ok. 1800 widzów dla których 90 artystów z 9 krajów zagrało 15 spektakli i koncertów - tak przedstawiają się statystyki tegorocznego Europejskiego Festiwalu Szkół Teatralnych Melodrama, który zakończył się w niedzielę późnym wieczorem w Jelczu-Laskowicach. Nie mamy wątpliwości - to była najlepsza z dotychczasowych edycji festiwalu.
W tym roku, po raz pierwszy, obok aktorów, wystąpili też muzycy. To był strzał w dziesiątkę ? greckie pieśni i kołysanki czy wieńczące festiwal dwa koncerty - recital pianistyczny Piotra Świtonia oraz żywiołowe, klezmerskie granie rodem z filmów Kusturicy w wykonaniu słuchaczy Uniwersytetu Muzyki i Sztuki Dramatycznej z austriackiego Grazu, zgromadziły setki widzów, którzy owacjami na stojąco domagali się bisów.
Ale Melodrama to nie tylko spektakle, ale też warsztaty. Organizatorzy śmiali się, że tak efektywnej i bezinteresownej wymiany Europa dawno nie widziała - Czesi uczyli Polaków pantomimy, Litwini Greków świadomości własnego ciała, Słoweńcy zaprosili Rosjan na mini kurs żonglerki, a w zmian dostali lekcję impostacji głosu.
- Jestem bardzo zadowolony - osiągnęliśmy naprawdę wysoki poziom artystyczny, gościliśmy bardzo ciekawych ludzi, atmosfera była wyśmienita. Siłą festiwalu była jego różnorodność. Widać, że z roku na rok impreza się rozwija. Duża w tym zasługa wspaniałej, jelczańskiej publiczności, której bardzo dziękuję. Ludzie, którzy kochają teatr, kochają też życie - mówi Pietro Cennamo.
WYWIADY MELODRAMA 2012:
Żródło: Melodrama