Monitoring miasta ma się dobrze
- Miejskie kamery ostatnio przyczyniły się do zatrzymania sprawcy potrącenia na ul. Kutrowskiego, które zaszło 24 listopada. Mężczyzna kierujący pojazdem został zatrzymany w ciągu 30 minut po wypadku - mówi naczelnik Wydziału Prewencji Straży Miejskie, Paweł Gardyjan
Monitoring w mieście miał swój początek w 2008 roku (5 kamer). W kolejny etapach ulegał on rozbudowie. Obecnie miasto obserwuje 39 kamer zewnętrznych oraz 16 kamer Ośrodka Kultury. Do monitoringu miejskiego dołączyły także spółdzielnie mieszkaniowe: ZNiB Wspólnota (4 kamery) oraz PSM (7 kamer). Centrum monitoringu mieści się w siedzibie Straży Miejskiej oraz w Komendzie Powiatowej Policji w Oławie: - Zapis z kamer jest przechowywany ustawowo, czyli przez minimum 20 dni. Dzięki temu możemy wrócić do spraw, które miały kiedyś zdarzenie ? mówi w rozmowie Gardyjan. Monitoring oprócz pełnienia funkcji prewencyjnej, pełni także rolę wychowawczą. Na pl. Zamkowym od kiedy pojawiły się kamery nie ma już aktów wandalizmu. Także nie brakowało fałszywych zgłoszeń, które zostały wykryte dzięki kamerom: - Dostaliśmy kiedyś zgłoszenie o uszkodzonym samochodzie, jednak po przejrzeniu zapisu z kamer okazało się, że pojazd ten nie został uszkodzony w miejscu zgłoszonym przez poszkodowanego, lecz przywieziono go na lawecie już w takim stanie - mówi Gardyjan. Dzięki dokładnemu rozplanowaniu kamer istnieje też możliwość śledzenia podejrzanych w mieście, co przyczyniło się do złapania sprawców uszkodzenia radiowozu Straży Miejskiej. Oprócz sieci kamer, SM ma do dyspozycji tzw. radiolok, jest to system, który umożliwia zlokalizowanie każdego patrolu w mieście.
[MS]