MOPS rozpoczął strajk. Chcą porozumienia z burmistrzem
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej podjął kolejne kroki. Od dziś rozpoczął strajk w ramach sporu zbiorowego, dążą w nim o poprawę płacy pracowników.
16 czerwca przed MOPS-em zobaczyć można transparenty i flagi. Pracownicy Ośrodka argumentują, że ich obecne wynagrodzenia nie odzwierciedlają stopnia trudności i zaangażowania, jakie wkładają w swoją pracę. Zmagają się z codziennymi wyzwaniami, pomagając potrzebującym mieszkańcom miasta. Wysiłek, jaki podejmują, aby zapewnić pomoc społeczną, często przekracza granice ich obowiązków.
-Spór zbiorowy istnieje od września 2022 roku. Spotkania z burmistrzem, o które zabiegaliśmy miały dotyczyć tego, aby burmistrz dał się przekonać o podwyżkach dla pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - wyjaśnia Adam Ambroży, przewodniczący międzyzakładowej organizacji związkowej NSZZ "Solidarność" Ośrodków Pomocy Społecznej. -Niestety ostatnie spotkanie, jakie nasi delegaci mieli w dniu wczorajszym z panem burmistrzem nie przyniosło rezultatów dlatego też dzisiaj ruszyliśmy z akcją protestacyjną. Burmistrz nam wprost nie powiedział, że podwyżek nie będzie, ale na wczorajszym spotkaniu powiedział, że oczekuje propozycji od nas. Takie już padały.
Jak informuje Ambroży, na grudniowym spotkaniu z oczekiwanej kwoty podwyżki dwóch tysięcy złotych, pracownicy zeszli do 800 złotych. -Ta propozycja padła przy mediatorze, również nie została podjęta przed władze miasta. Na spotkaniu w lutym z panią wiceburmistrz, też władze miasta nie zaproponowały swojej propozycji podwyżek. Na spotkaniu wczorajszym, gdzie oczekiwaliśmy tej propozycji, również ona nie padła. Burmistrz nie dąży ku rozwiązaniu tej sytuacji. Nie ma woli ze strony miasta, aby dojść do konkretnego porozumienia.
Protest w ramach sporu zbiorowego nie powoduje przerwania wykonywanych obowiązków. Pracownicy MOPS-u w Oławie nadal je wykonują. -Byłoby to nieetyczne, gdyby odeszli od pracy, ponieważ obsługują osoby najuboższe, które mogą być wykluczane społecznie i one muszą pomoc otrzymać - dodawał Adam Ambroży. -Pozbawienie mieszkańców Oławy tej pomocy, wiązałoby się z różnymi problemami.
W proteście udział bierze większość pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Protest będzie trwał do momentu podpisania porozumienia. Protestujący przewidują eskalację działań. -Jeżeli do porozumienia nie będzie dochodziło, nie będzie woli ze strony władz miasta do porozumienia się z naszą organizacją i pracownikami, w tym momencie mogą mieć miejsce różne akcje.