Nikt nie pyta o Tazia
Tazio jest szczeniaczkiem, zamiast uczyć się życia i beztrosko bawić spędza czas za kratami w towarzystwie dorosłych psów.
Osoby odwiedzające Przytulisko są nim zachwycone, bo jest piękny, puchaty i mało, ale szybko rezygnują, gdy dowiadują się, że do psiaka trzeba kilka razy przyjechać, by mógł poznać, zaufać, gdyż należy do lękliwych czworonogów. - Gdy już kogoś pozna, to jest wesoły i chętnie się bawi tak jak większość szczeniaków, wdrapuje się na kolana, wystawia brzuszek do głaskania... ale początkowo boi się i potrzeba troszkę czasu, żeby się rozkręcił. Niestety nikt nie chce poświęcić mu trochę czasu i zaangażowania. Zapraszamy do Przytuliska na zapoznanie naszego maluszka, wierzymy, że znajdzie się ktoś, kto uratuje naszego Tazia przed dorastaniem w Przytulisku. Jest wyjątkowym, młodym psem, który musi przełamać lody, aby obdarować kogoś miłością wieczną i szczerą. Bo gdy Tazio pokocha, to za swoim człowiekiem wskoczy w ogień. My wszyscy bardzo kochamy naszego maluszka, ale jego miejsce jest w domu...przy swojej rodzinie - informuje przytulisko.