Oława otrzyma nową karetkę! Umowa już podpisana.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w obecności wojewody Pawła Hreniaka, wicestarosty oławskiego Witolda Niemirowskiego oraz burmistrza Tomasza Frischmanna, podpisał umowę na przekazanie 400 tys. złotych na zakup nowego ambulansu dla oławskiego pogotowia. Liczba zespołów ratowniczych pozostaje bez zmian.
Uroczystość przekazania promesy na zakup nowej karetki odbyła się w czwartek, 12 września pod oławskim szpitalem. Dzięki wsparciu Ministerstwa Zdrowia, sfinansowany zostanie zakup 16 ambulansów dla placówek służby zdrowia na Dolnym Śląsku w tym także dla Oławy. Nowa karetka powinna trafić do Oławy już z końcem roku. Zastąpi ona jeden z najstarszych pojazdów, który ma duży przebieg i uszkodzoną część wyposażenia.
Niestety wciąż nie zwiększy się liczba aktywnych zespołów pogotowia. W 75-tysięcznym powiecie oławskim obecnie w ciągu dnia pracują trzy zespoły wyjazdowe, nocą są już tylko dwa. Wystarczy jeden poważny wypadek, gdzie pomocy potrzebuje kilka osób i cała okolica pozostaje bez karetki.
Pod szpitalem z transparentami protestacyjnymi pojawili się także pracownicy szpitala, głównie przedstawiciele administracji i personelu, którzy zostali pominięci w niedawnych podwyżkach płacowych. Kadra nie jest zadowolona z funkcjonowania systemu zdrowia. Bardzo duże potrzeby, brak młodej, nowej kadry pracowniczej, czy ciągłe zwiększanie obowiązków. Obecny koszt wypłat dla całego personelu szpitala miesięcznie sięga 2,5 mln złotych.
-Szpitale bez państwa pracy sobie nie poradzą. Cały czas ten problem istnieje od zawsze, fakt jest taki, że z tych pieniędzy, które szpital otrzymuje z funduszu musimy nie tylko leczyć pacjenta, ale także opłacać personel, który tu pracuje. - mówił Paweł Hreniak.
-Karetka bez pracowników i personelu, to tylko samochód. - mówił jeden z protestujących. -Nawet, gdyby przybyło więcej karetek, to nie będzie komu pracować. bo jest za mało ratowników. Za mało osób chce się pchać w ten zawodów, to jest duża odpowiedzialność, a zdecydowanie nie adekwatne wynagrodzenie. Charakter pracy wymaga też pewnej predyspozycji. Jeżeli chodzi o zespoły ratownictwa, czy personel medyczny i nie medyczny z każdej strony w wielu dziedzinach widzimy patologię, z którymi borykamy się każdego dnia. Widzimy jak to funkcjonuje i nie widać jakiś lepszych perspektyw. Idą wybory, to ładnie się wszystko się obieca, a czy czyny za tym pójdą? Czas pokaże.
Jak mówiła jedna z protestujących kobiet, do administracji szpitala często przychodzą niedoświadczeni pracownicy, zdobywają kwalifikację i odchodzą do lepszej pracy, na lepiej płatne stanowiska.
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego lub masz ciekawą informację, zdjęcie, materiał video? Wyślij wiadomość na adres: [email protected] lub profil na Facebooku - @OLAWA24