Patriotyczny marsz i odznaczenia dla osadników
Jelcz-Laskowice również świętował. 11 listopada, mieszkańcy miasta mieli szanse wziąć udział w obchodach Dnia Niepodległości
Uroczystości rozpoczęły się jeszcze przed południem, okolicznościową mszą świętą w kościele pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika . Tuż po jej zakończeniem delegacje i mieszkańcy złożyli kwiaty pod kamieniem upamiętniającym przybycie na ziemię jelczańsko-laskowicką pierwszych osadników. Zastępca burmistrza Marek Szponar zapalił symboliczny ogień niepodległości.
Prowadzeni w akompaniamencie orkiestry dętej mieszkańcy wraz z przedstawicielami władz i pocztami sztandarowymi przeszli ulicami miasta w barwnym korowodzie wprost do Centrum Sportu i Rekreacji. Tam też odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej, podczas której uhonorowano medalami pierwszych osadników tutejszych ziem. Każdy z zaproszonych z rąk przedstawicieli gminy otrzymał pamiątkowy medal.
- Świętujemy dziś także, 70-lecie osadnictwa polskiego. Zaprosiliśmy na nie pierwszych mieszkańców gminy, którzy w 1945 roku rozpoczęli tworzenie naszej społeczności. Dziś w Święto Niepodległości chcemy wam powiedzieć — dziękujemy. Dziękujemy za to, co stworzyliście, dziękujemy, że przygotowaliście drogę rozwoju kolejnym pokoleniom. Pamiątkowe medale wręczymy wam w imieniu tych, którzy przyszli po was, waszych dzieci i wnuków jako wyraz wdzięczności dla was wszystkich – mówił podczas uroczystości zastępca burmistrza Marek Szponar.
Późnym popołudniem pod CSiR zgromadziły się tłumy mieszkańców. Wszystko za sprawą występu kabaretu Łowcy.B. Zainteresowanie było ogromne. Ze względów bezpieczeństwa i braku miejsc, nie każdemu udało się dostać do środka. Ci, którzy zasiedli na trybunach jelczańskiej hali, przez pond godzinę byli zabawiani skeczami „życia codziennego”.